Już płynie po mnie latający holender
Pełne szkieletów zabłąkane widmo
Nie wiem czy zdążę uporać się z obłędem
I z miłością moją do Ciebie. Dziwną
Na fali wzburzonej pienią się bałwany
Gnane wiatrem pędzą po widnokrąg
Nie wiem czy warto złączyć film zerwany
O miłości Twojej prawdę odkryć. Gorzką
Zwieszam głowę, kręgosłup złamany
Szukam czegoś co nie można znaleźć
Ból i radość, dziwne miewam stany
Nie wiem. W nagrodę byłaś?...Czy karę?
Słona bryza wciska się do oczu
Nadal zdumionych Twoją pięknością
Ciężko mi bez Ciebie. Też to poczuj
Nie umiem jak Ty odejść. Z łatwością.
Dodane przez Stretch
dnia 27.07.2021 22:05 ˇ
4 Komentarzy ·
267 Czytań ·
|