chciałabym czasem
zobaczyć wiatr
ubrany w twoją flanelową koszulę
doświadczyć nocy
której do twarzy z gwiazdami
natrętnymi kometami
zasmakować odległości
dźwiga jeszcze jeden
zaplanowany przypadek
zanurzyć się w następnym śnie
błagając o chwilę bólu
skrawek nostalgii
ocknąć pomiędzy zdaniami
jakich nikt już nie podlewa
nie pielęgnuje
zobaczyć w twoim uśmiechu
moją starość
porzucone pojutrze
chciałabym czasem
ujrzeć cię w twarzy Stwórcy
nad granicą między bólem a miłością
u stóp nieba
do którego zgubiono
ostatnią parę kluczy
Dodane przez KatarzynaAnna
dnia 26.07.2021 11:38 ˇ
3 Komentarzy ·
333 Czytań ·
|