dojrzewanie miętowych dropsów
to była zawrotka spod dworca
za przedłużonym wspomnieniem
wciskającym się na trzeciego do ust
byli z sobą całą noc
aż pojawiły się główki dzieci dniało
na ulicy zaskakiwała ostatnia latarnia
żeby spędzić z siebie ten czas
McDrive
pojechał do szpitalnego bufetu
racjonować kawą wzięty czas
niepotrzebnie do lady podeszła
ta co zawsze bez kolejki
i mogła przetapiać tłum
nie przysiadła się świeżo malowana
z wolnym marginesem cellulitu
w białych legginsach
minęła go z czymś na wynos
w oczach z których się wraca
i za tym jeszcze ciągnie się wiatr
Dodane przez Grain
dnia 15.05.2021 20:02 ˇ
8 Komentarzy ·
281 Czytań ·
|