była z okienka nocnej zmiany
poza grafikiem tej fałszywej wiosny
otwarta na ciekawsze niż dotąd zasłony
przez które nadawał o głupcu na wzgórku
i o nich w tym samym guście
przyklejała się do jego oczu
w samonośnej kobiecości z nuconych melodii
przewidująca zaopatrzyła go
w słowa z wymarzeń
wszystko co mogła wydać na pierwszy odpust
kiedy odchodził przeciwchłodem
po swoje rozstrzygnięcia
dopiero przy odnalezionej na fotografii
zrozumiał że zaplatała ich kości
aż po starość najmniej bezmyślną
ze ścianą surowego światła do urobienia
Dodane przez Grain
dnia 05.02.2021 12:53 ˇ
4 Komentarzy ·
239 Czytań ·
|