nie wchodź samotnie w tę pogodną noc
kiedy ptaki nie przylatują pod okna
tylko zimny wiatr zdmuchuje świece
próbujesz wejść do ogrodu nie uciekaj
nie bój się stojących z pochodniami
noc przyniesie zbawienną ciszę
zaśniesz oparta na ramionach gwiazd
daleko i blisko oni nas nie widzą
grawitacja scala języki słońca
oddychamy jak embriony motyli
które śnią w kokonach zarażone życiem
pękają jedwabne połączenia
trzymasz diamenty w dłoniach
jak pestki z tajemnicą próżności drżą czyste
cząsteczki wody nie mogą się rozłączyć
to wieczność zapętlona w czasie
którego nie udaję się nam zatrzymać
Dodane przez marzenna52
dnia 03.01.2021 22:35 ˇ
7 Komentarzy ·
553 Czytań ·
|