|
dnia 15.12.2020 09:47
To ważne, że łączy pokolenia. O takiej Księdze ksiąg myślał Mallarme, pisała o pewnej Anna Kamieńska, a Zenon Fajfer uznał, że jest to zbiór dzieł liberackich, skoro nie udało się Mallarmemu. Pozdrawiam. |
dnia 15.12.2020 12:29
Na najwyższej półce umieszcza się towar najmniej chodliwy. Książek też to dotyczy. Ale często służą, jako ozdoba domu :) Przekazywane kolejnym pokoleniom, sprawiają wrażenie łączności międzypokoleniowej. Lecz to tylko pozór... Tak naprawdę pokolenia kształtuje to, co jest na najniższej półce :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.12.2020 19:37
Ten wiersz uświadamia, że powyżej wszystkich półek jest KSIĘGA MĄDROŚCI, która choć niedosiężna, samym swoim istnieniem daje do zrozumienia, że nieodkryta wiedza, prawda, jest ponad. |
dnia 15.12.2020 19:57
Dobry wiersz. Dwa ostatnie wersy razem mnie rażą, ale to subiektywne wrażenie. Zamiast "palcem" wolałbym "gestem"/"krokiem"/skurczem/wstrząsem czymś co jest synonimem wysiłku, procesu, czynności. Palec litery jakoś tak... |
dnia 15.12.2020 19:58
No bo nie dosięga się palcem :_) |
dnia 16.12.2020 00:32
w domach pobożnych Żydów podczas czytania Tory wodzi się po literach jadem - taką wskazówką nierzadko właśnie w kształcie palca, a po pergaminach Tory w synagogach... takie miałem skojarzenie w zakończeniu wiersza; metafora Księgi jest kopalnią rozmaitych interpretacji - Żydów określano mianem narodu Księgi a dla Polaków na emigracji taką narodową Księgą był Pan Tadeusz; ten wyraz zawsze głęboko rezonuje bogatą treścią - rozumiem intencję poety, który dedykując córce taki wiersz mówi jej o nieprzepartej potrzebie wiedzy, która najpierw jest niedosiężną Tajemnicą a ta przestrzeń wielkiego pokoju i małego dziecka próbującego dosięgnąć Księgę to także metafora każdego człowieka, który w tym pokoju - wielkim świecie pragnie doświadczyć poznania...odsłonięcia, odkrycia tego co jeszcze nieznane czeka... |
dnia 16.12.2020 08:50
No i jeszcze pytanie, dlaczego ten "palec" jest "ostatni"?
Co się stało z pozostałymi?
Czy jakieś tragiczne zdarzenie?
Czy one już próbowały, ale się nie udało, więc ten ostatni teraz? |
dnia 17.12.2020 12:52
Mallarme, Kamieńska, Fajfer i Perec, Zafon, Eco, Tuwim, Rilke, Durer, Ptolomeusz czy nawet Warhol... Przejawów zjawiska opartego na tworzeniu, budowaniu, czytaniu w/w rksięgir1; można dopatrywać się wszędzie. Tworzenie zbiorów, księgarni, atlasu, almanachów, dziennika czy chociażby pamiętniczka wynika z systematyzacji, która siedzi w kulturze, mentalności, sposobie działania i odruchach. Samo myślenie, poznanie jest wobec czegoś innego lub podobnego, tzn. zakłada porównanie, systematykę, analizę, syntezę i wniosek, który pisze się w rożnej postaci... Nie idzie o te czy inne przykłady (tu cenię Pani oczytanie i erudycję), ale o rodruch sięganiar1;, rpróby dosięganiar1;, głód poznawczy, apetyt na zdobywanie wiedzy, doświadczeń, poznawczą rzaciętośćr1; równą robiecaniu sobier1;. Patrzę na młódź, może się mylę, ale coś się nam chyba zmienia... |
dnia 17.12.2020 13:00
Janusz - rPokolenia kształtuje to, co jest na najniższej półcer1; - zabawna facecja. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.12.2020 13:02
Jaceksojan - wspaniale mi czytasz, jak zawsze. Pozdrawiam, Jacku. |
dnia 17.12.2020 13:12
Zbyszek63 - paluchem, organoleptycznie... Nie inaczej. Podmiot i autor jak każdy chłop; jak pomaca to wie, że jego. I już. Tyle na temat synonimów wysiłku i odruchowej czynności sięgania;) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.12.2020 14:17
Kazimiera Szczykutowicz - dziękuję za odczyt i obecność, pozdrawiam. |
|
|