dzisiaj widzisz to jak kadr
z dawno przebrzmiałego teledysku
w pewien lipcowy dzień tamtego życia
z nią
siedzisz na ławce w parku
pada, uderzają o usta krople
pocałunków
wtedy mówisz, że nie możesz być dla niej
tylko kimś, z kim ona się pogubi
to zresztą zaraz minie bezpowrotnie
i już jej nigdy nie spotkasz
na żadnej z ulic,
którymi będziesz chodził po życiu
zbiera się na burzę,
naprawdę trzeba iść do domu
ona już ma w szafie welon
i schowaną gdzieś głęboko na dnie
niepewność
to się już nigdy więcej nie wydarzy
ten jeden jedyny moment tuż przed burzą
kiedy mogłeś
powiedzieć takie słowa, żeby się odnalazła
Dodane przez Gałązka Jabłoni
dnia 07.12.2020 19:46 ˇ
6 Komentarzy ·
287 Czytań ·
|