Mamy siebie pod dostatkiem. Mamy
to do siebie, że gardzimy
zdobycznym towarem. Ta paczka
jest wymuszona. Dałem się ponieść
ludycznym emocjom i przyznałem rację
tym, którzy w nią nigdy nie wątpią.
Są tacy uprzejmi, kiedy przekonują
samych siebie, mając mnie za
nie wiadomo kogo. Czy my się
skądś nie znamy? Jestem przekonany.
Nawijam godzinę, nadstawiając ucha.
Potem cichnę, przewlekle zdrowy,
podczas gdy towarzystwo walczy
z objawami radosnej choroby.
Lubię być pomylony z kimś innym.
Lubię być pytany o tożsamość.
Z tego co wiem, był ktoś taki, ale
czy ja wiem?
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
789 Czytań ·
|