dnia 25.11.2020 16:12
trzy różne wiersze - a właściwie ich zaczątki; pierwszy: "w mieście pagórków..." ; drugi: "na tym samym wyschniętym płaskowyżu..."; trzeci: "miaista i dźwięki...." - co ich łączy? sygnatura pod wierszem...to chyba jednak za mało...ale każdy fragment wiersza jest twórczo obiecujący... |
dnia 25.11.2020 17:38
napisałem coś kiedyś o czerwonym pks-ie :D .. przegubowce śmigały u nas, ikarusy, najsmaczniejsze w jeździe nimi było stanie na karuzeli :D
co do wiersza, imho, przeobrazowanie, przesilenie wiosenno letnie oraz nadpobudliwość w wyrazie. może warto było by podzielić to na akty, dopisać kilka sytuacyjnych rolek i na deski teatru :]
czule |
dnia 25.11.2020 17:47
Podróż tramwajem ma swój urok.
Można wtedy pomarzyć. Wspominać. Zamknąć oczy i być wszędzie.
Pozdrawiam |
dnia 25.11.2020 18:09
Nie ma to jak poczciwy tramwaj (może też być niebieski). Dowiezie nas tam, gdzie nie dolecą samoloty i nie dopłyną okręty :)
Moc pozdrowień. |
dnia 25.11.2020 19:39
Bardzo dobrze. Jest potencjał. Troszkę razi to splatały i rozplatały |
dnia 25.11.2020 21:25
Najbardziej mi się podoba opis cyganki, lubię muzykę cygańską, ich tańce i śpiewy, a wir szerokich spódnic wprost zachwyca. |
dnia 26.11.2020 08:38
Dla Steda elementem transcendencji była biała lokomotywa, u Ciebie w niezwykłe obszary, gdzie jest miejsce na różnorodność i wielokulturowość, zabiera czerwony tramwaj... Bardzo ciekawe. Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2020 15:24
Wszystkim Wam dzięki serdeczne za dostrzeżenie tramwaju i poświęcone mu chwile.
Pozdrawiam :-)) |
dnia 26.11.2020 15:33
jaceksojan
W założeniu spoiwem miał być ten właśnie czerwony tramwaj. Miał wieźć od początku rozgrzanej młodości, poprzez różne jej pragnienia i doświadczenia, aż po jej koniec. czyli ten moment, kiedy emocje i uniesienia, związane często z poczuciem wspólnoty pokoleniowej, stają się mniej ważne niż troska o własny bagaż. Dzięki za uwagi. One pozwalają na złapanie dystansu do własnych (no właśnie) poczynań. Mam nadzieję, że może mi się to uda.
Pozdrawiam |
dnia 26.11.2020 15:40
Vagirio
Ktoś powiedział mi, że ten wiersz jest filmowy. Ty sugerujesz, że mógłby być też teatralny. Chyba pora to wziąć pod uwagę ;_)... A młodość, o której piszę jest przecież nadpobudliwa...
Pozdrawiam też czule ;-) |
dnia 26.11.2020 15:44
Kazimiera Szczykutowicz
Całkowicie się z Tobą zgadzam. A już flamenco w wykonaniu cyganek andaluzyjskich...Po prostu niebo !!
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.11.2020 15:47
silva
Właśnie zrobiłem się czerwony jak ten tramwaj. Ze szczęścia oczywiście. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam. |
dnia 26.11.2020 15:50
Drodzy i szanowni Czytelnicy. Przy okazji tego wiersza polecam Flamenco Sketches z płyty Milesa Davisa Kind of Blue |
dnia 26.11.2020 16:03
Ja zawsze wybieram w swoich tekstach autobus, ty masz tramwaj jako środek lokomocji po sentymentalnych warstwach, bardzo ciekawe opisy, które wzbogacają wiersz, podoba mi się "Szaweł przemieniający w Pawła" i "wir medytujących derwiszów". denerwują mnie trochę skrzydła motyla i dwa razy użyte oczy cyganki, ale to tylko ja, więc się nie przejmuj.
i też mam słabość do Miles'a Davies'a.
Pozdrawiam serdecznie
AkselPoe :) |
dnia 27.11.2020 13:46
AkselPoe
Dzięki za uwagi. Pozdrawiam |