kręgi słońca powiększają swoją objętość
dzień wycierając czoło z porannej rosy
wyrusza w nową drogę
na początku cichutko na palcach
pachnie kwiatowym powietrzem
lekki oddech wiatru
aby później zmieniając się w szept
muskać otwartością 58 - tym samym
oznajmia że bez celu nie ma drogi
pędząc z nieukrywaną radością
owady rzucają się na polne kwiaty
pijąc z nich życiodajny nektar
nie zważając na ogrom nieba
które chłonie marzenia
potrafi z nich wyszywać tęczę znaczeń
uderzając skrzydłami w przestrzeń ptaki
pokazują potrzebę wolności
podnosi się wodospad barw
a horyzont przepełnia się miłością
obudzone szepty
odkrywają bezmiar uciekającego czasu
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 16.11.2020 17:51 ˇ
5 Komentarzy ·
229 Czytań ·
|