|
dnia 06.11.2020 13:55
Dwoje niczyjkijów trochę jak skrzyżowanie włóczykijów i ludzieńków, choć cytujesz Gałczyńskiego. Smutne, a na dodatek profetyczne, już widać poszukiwanie nowej duchowości, więc buk czy dąb mogą się przydać. Pozdrawiam. |
dnia 06.11.2020 14:28
kiedy ciska Perun bezpieczniej od dębów i buków z dala.
przypuszczam, że ta nowa duchowość będzie pochodzenia mechaniczno- farmakologicznego
pozdrawiam. |
dnia 06.11.2020 15:43
W objęciach buka, przytuleni do ziemi i przekazani jej na własność już nie liczą na upominki opatrzności. |
dnia 06.11.2020 17:37
Ślad w ślad za Stanisławem :)
Moc pozdrowień. |
dnia 06.11.2020 19:02
-:))
znaczy się od pioruna zawinęli się w dorożkową eskapadę
czy też otworzył się portal do wyższego wymiaru
pozdrawiam -:)) |
dnia 06.11.2020 21:17
nie wiem co czuli
gdy na nich patrzyłem
ciche odejście
w wierszach uwieczniłem
zanim się biednych
ciało prochem stanie
nastąpi zmarłych
do życia powstanie (wierze w ciała zmartwychwstanie? ) (Ewangelia wg. Jana 5 : 28 i 29)
Miej się dobrze. Pozdrawiam serdecznie. 😊🌹. |
dnia 07.11.2020 02:25
prócz Gałczyńskiego, założyłbym, że w tym tekście palce maczali jeszcze Witkacy, Leśmian i Bułhakow.
zacne towarzystwo. |
dnia 07.11.2020 14:03
Coś się zapowiadało a skończyło się...nigdzie. A jeśli to w Krakowie. |
dnia 07.11.2020 18:02
silva, Stanisław eM, Kazimiera Szczykutowicz
Janusz, aleksanderulissestor, Alfred,
tomnasz, jaceksojan -
Szanowni Państwo,
Uprzejmie dziękuję za enigmatyczne, filozoficzne, poetyckie, refleksyjne, zdumiewające, wyróżniające komentarze pozostawione pod utworem.
Jestem mała, oniemiała.
Ale jak Państwo zgodnie zauważyli utwór jest chyba do bani, jakiś niedokończony i wogle :-/
Pomyślałam se, że zamiast być do bani, to może być na bani :]
Zatem uniżenie znikam.
Do przeczytania kiedyś :))))))))))))))))))
Serdecznie pozdrawiam! |
dnia 07.11.2020 18:21
Imia nawet nie czytam powyższych komentarzy, nie robię tego złośliwie.
Przeleciał przeze mnie Twój wiersz, zostawił ślad...
Niedokończone wiersze, niedokończone historie, to jak życie, kto z nas zna zakończenie?
Sen nocy letniej, Sen nocy szpetnej - doskonały tytuł, a ja kocham Szekspira, więc jak mogę nie pokochać tego wiersza... jest liryczny,
licząc na drobne upominki drobne ale wielkie słowa
nareszcie nikt nie stęka, nie użala się nad sobą, tylko po prostu jest cudowne zaspokojenie, jest to czego inni powinni się uczyć z tego wiersza
to radość z najdrobniejszych chwil, gratuluję Ci, naprawdę, no brak mi słów, bo to co proste jest wszystkim najważniejszym :-) |
dnia 07.11.2020 18:23
uczyć się - jakoś mam problem, gdzie ma być to - się :-)) |
dnia 07.11.2020 19:23
kto wiem, może w jakiś niebiosach (albo zaroślach, tzw. hynhach) znajdzie się lepsiejszy Bóg |
dnia 08.11.2020 17:41
ciepełko :) |
dnia 08.11.2020 18:29
Imia, nie znikaj uniżenie, to nadal portal warsztatowy, przynajmniej ja tak go postrzegam. Sama z tego korzystam. Nie irytuj się różnorodnością uwag, a dostrzeż ich wartość - pomocną, by doskonalić warsztat. Pozdrawiam. |
dnia 08.11.2020 19:11
nie znikaj, ani uniżnie, ani zwyżnie, normalnie zostań. |
|
|