Tyka lub tika w odwrotną stronę, zupełnie niezgodnie
z ruchem planet.
Ze szczególnym uwzględnieniem ciemnej strony
pokoju na poddaszu, (ale za to z widokiem).
Właśnie tam, na przedolnej półce schowany
gargulec płacze nad utraconym
dachowaniem.
W tamtych rejonach kotki wyśpiewywały
marcowanie, ze smakiem zajadając gołębie
w sosie kapuścianym.
Kapusta poszatkowana w zupełnej zgodzie
z kodeksem bushido. Tylko nie znam się na haiku,
więc istnieje możliwość, że nie jestem Japończykiem
z wysp archipelagu.
Na koniec nauka dla dzieci: zawsze spuszczaj wodę
w toi toiu i gaś dokładnie światło
w lodówce. Szczególnie w obliczu pojedynku
z zegarową kukułką.
Dodane przez Wierszopis
dnia 08.10.2020 15:25 ˇ
3 Komentarzy ·
233 Czytań ·
|