w moich rodzinnych stronach
nie pytają o poetów
a ziemia rodząca chleb
to pole które trzeba zaorać
kłosy zbóż w balecie z wiatrem tańczą
aż chmury dziwią się
a to przecież tylko zboże
czekające na żniwa
łąki kwietne obsypane rosą
czekają by poić motyle
tymczasem ciągnik układa pokosy
bo zimą siano potrzebne dla bydła
jaskółki na drutach jak nuty na pięciolinii
wygrywają szczebiotem melodie
ale kto by chciał się w nie wsłuchać
skoro warkot traktora je zagłusza
Dodane przez Robert
dnia 06.10.2020 22:03 ˇ
9 Komentarzy ·
227 Czytań ·
|