Urzekłaś mnie już w pierwszy dzień
gdy spadłaś z chmur jak złoty ptak
Zmieniłem się w złocony cień
U stóp twych trwam. Na każdy znak
Na każdy gest, skinienie, ruch
Wstrzymuję dech, zmieniam się w słuch
Przyniosłem ci nieziemski kwiat
z niebiańskich łąk i mlecznych dróg
Radością był aż ktoś go skradł
Ktoś bliski mi, a jednak wróg
Jedyny ślad, srebrzysty pył
Po kwiecie cień, przy stopach tkwił
Wzięłaś mój żal i ból ze snu
z koszmaru lęk i nocny strach
Odkryłaś świat w bukiecie bzów
zapachu pól w porannych mgłach
A w płatkach róż ukryłaś sens
wylanych łez, z oczu spod rzęs.
Dodane przez Stretch
dnia 19.09.2020 22:32 ˇ
2 Komentarzy ·
390 Czytań ·
|