poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 25.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: skórki pomarańczy
podaruj mi siebie jesienią
pozwól o niej zapomnieć
jeszcze tli się letnie
popołudnie

dni będą krótkie
wieczory wypełnią
chłodem
nasze szuflady szafy
których nie otwieramy
obawiając się wspomnień

może spojrzę na twoją
fotografię na uśmiech

jeszcze pachną
rozgrzane motyle,
werbeny
chciałyby oddać ciepło
zanim zasną

na stole skórki od
jabłek
wyschły, proszę
zostaw je na parapecie
zrobię herbatę z
cynamonem

śnisz, czy wstajesz
bo już ranek, a ja wciąż
nie wiem

czy tylko jesień
żegna lato
czy ja odchodzę
zapominając o istnieniu

czterech pór roku
dacie urodzenia i
świerszczach które

nareszcie mówią
prawdę
- głupia ta szaruga,
wieczne żale skomlenie
szukanie jabłek

zgniłe leżą w sadzie
bez szansy
na szarlotkę

jestem twoim cukrem
Dodane przez marzenna52 dnia 23.08.2020 06:48 ˇ 19 Komentarzy · 553 Czytań · Drukuj
Komentarze
marzenna52 dnia 23.08.2020 08:51
(_ _ _)

Komentarz został usunięty na prośbę jego Autorki.

moderator 4
24.08.2020 ; 11:30
Alfred dnia 23.08.2020 12:21
gdy czas i przestrzeń przemijania
o drgania serca się potyka
rodzą się wiersze pośród łkania
gdzie w szept przeradza się muzyka

i ja mam takie smutne miejsce
na które świeże kładę kwiaty
siadają przy mnie wtedy świerszcze
śpiewają ze mną poematy
(Ewangelia wg. Jana 11 rozdział)

Pozdrawiam serdecznie i ciepło. 😊🌹🌈.
marzenna52 dnia 23.08.2020 14:28
(_ _ _)

Komentarz został usunięty na prośbę jego Autorki.

moderator 4
24.08.2020 ; 11:30
tomnasz dnia 23.08.2020 18:49
czy z treści tego wiersza, i Twojego komentarza spod lepienia pierogów, można wysnuć wniosek iż żądza Cię spala?
marzenna52 dnia 23.08.2020 23:26
(_ _ _)

Komentarz został usunięty na prośbę jego Autorki.

moderator 4
24.08.2020 ; 11:30
tomnasz dnia 23.08.2020 23:42
oko.
teraz to już
nie mam wątpliwości,
bo widzę ukochana,
że nic Ci nie zastąpi Manna.

tu muszę się powołać na cytat Tomasza z jego powieści "królewska wysokość":
kpem ten, który nie potrafi kobiety językiem zauroczyć
marzenna52 dnia 24.08.2020 00:08
(_ _ _)

Komentarz został usunięty na prośbę jego Autorki.

moderator 4
24.08.2020 ; 11:30
marzenna52 dnia 24.08.2020 04:52
(_ _ _)

Komentarz został usunięty na prośbę jego Autorki.

moderator 4
24.08.2020 ; 11:30
moderator4 dnia 24.08.2020 09:40
Na prośbę Autorki umieściłem zmodyfikowaną wersję utworu. Pierwotna przedstawiała się jak poniżej:


skórki pomarańczy

podaruj mi siebie
jesienią
pozwól o niej zapomnieć
jeszcze tli się letnie
popołudnie
dni będą krótkie
wieczory wypełnią
chłodem
nasze szuflady szafy
których nie otwieramy
obawiając się wspomnień

może spojrzę na twoją
fotografię na uśmiech

jeszcze pachną
rozgrzane motyle,
werbeny
chciałyby oddać ciepło
zanim zasną

na stole skórki od
jabłek
wyschły, proszę
zostaw je na parapecie
zrobię herbatę z
cynamonem

śnisz, czy wstajesz
bo już ranek, a ja wciąż
nie wiem

czy tylko jesień
żegna lato
czy ja odchodzę
zapominając o istnieniu

czterech pór roku
dacie urodzenia i
świerszczach które

nareszcie mówią
prawdę
- głupia ta szaruga,
wieczne żale skomlenie
szukanie jabłek

zgniłe leżą w sadzie
bez szansy

na szarlotkę
jedz, w życiu mało co
pachnie pieczonym
jabłkiem


Pozdrawiam.
Ola Cichy dnia 24.08.2020 20:25
Wiem, że mniej znaczy lepiej. I czasami , moim zdaniem, dobrze robisz- w drugiej wersji ograniczając materię wiersza.
Najbardziej lubię cię w migawkach codziennego- niecodziennego dnia, kiedy twoja bohaterka- alter ego?- je czereśnie "nie proszę o nic", pisze o chlebie o zapachu dłoni"- w "Nazwij mnie deszczem" i tu uważam, że ze stratą dla tekstu pozbyłaś się cząstki o skórkach jabłek i cynamonie. To ten klimat, do którego bohaterka zaprasza adresata. Seks, erotyka- to zapach. O tego się przecież zaczyna- najbardziej według badań erotycznie kojarzą się zapachy jedzenia- pieczonego ciasta, słodkich przypraw; cynamonu i wanilii.
Jest u Cb słodko, ciepło, intymnie. Czasem odważnie, nawet bardzo, bohaterka odsłania swoje pragnienia. No to co. Przecież wiele się zmieniło. I chyba dobrze- chyba, bo wiesz, że u mnie sposób mówienia nieco inny.
Więc co z tego, że jesień, trzeba delektować się szarlotką, jeśli... mamy taką możliwość.
Ale... trochę trywialnie brzmi czasownik operacyjny- he, he, ale technicznie "dałam"- "jedz" i potocyzm "mało co pachnie pieczonym jabłkiem".

Czytuję Twoje teksty.
Nie przechodzi się obok nich obojętnie.
Trochę szlifu im potrzeba, ale to kwestia czasu.
Pozdrawiam Ola.
Ola Cichy dnia 24.08.2020 20:27
PS. Gdzie tytułowa skórka pomarańczy?
I nie żartuj, wiesz o czym:)
Ola Cichy dnia 24.08.2020 20:41
och i he, he- dopiero teraz przeczytałam Twój komentarz u thomaswarda.
no i git.
chyba i więc.
O.
marzenna52 dnia 25.08.2020 07:47
https://literatura.wywrota.pl/wiersz/61010-marzena-anti-ageing.html
marzenna52 dnia 25.08.2020 07:49
Bardzo Wam dziękuję za czytanie i zrozumienie.
Pozdrawiam Olu ;-)
marzenna52 dnia 25.08.2020 18:55
diabły i anioły

nie wierzę w zabobony
zakręty się zdarzają a ulice są pełne dziur tak po prostu
na końcu chodnika zmarł pijak
kumpel mówił że rano przebiegł tędy czarny kot
i poszedł tępić koty
piliśmy wtedy w słowiańskiej i komuś przyszło
do głowy wybić też gołębie /no przecież kurwa latały w tej okolicy/
ale stanęło tylko na gadaniu
szklankom wyschło dno i wtedy przyszła noc
ale nie tak jak zwykle
tylko w dziwny sposób nadeszła
niosła ze sobą diabły i liczyła na cuda
no i cud się stał
koty spierdoliły do piwnic
a nam przyśniły się gołębie
takie z wielkimi skrzydłami
jak u aniołów


Artur Wodarski

Ten wiersz zmienił moje nastawienie, sposób myślenia. Poprawił nastrój.
Olu, Twoje słowa odmieniły mój dzień, moją wiarę w siebie i kobiecość.
Piszę zawsze słowa, które czuję. Czasem za mocno odbieram, czasem nieprawidłowo rozumiem intencje. Dlatego potrzebuję poezji, dlatego tak bardzo jestem wdzięczna, że mogę wspólnie z Wami próbować, wciąż uczyć się jak postrzegać świat, jak odnajdywać sens. Tak bardzo chciałam opisać smak życia, tak dosłownie. Poezja jest jak przyprawa.
Niezliczona ilość doznań, które wzmagają apetyt, rosną i nie przestają nam smakować, wciąż jesteśmy głodni. Nienasyceni, to piękne.

Dla Marka D i innych martwych


gdzieś pomiędzy ziemią
a niebem
powiesił się księżyc, gwiazdy
spalone od nadmiaru ciepła

ulice parzą stopy przechodniów
idź - nie patrz wyżej


***


strażniczko papryk czerwonych
strąków ostrości słońca

dodatku do smacznego obiadu
szepczesz
zamknięta w słoiku z przyprawami

za trawą wszechświat
w niewielkiej doniczce
chciałby zadrwić
moderator4 dnia 26.08.2020 14:17
Na prośbę Autorki umieściłem kolejną wersję tego wiersza. Poprzednia miała treść następującą:

skórki pomarańczy

jeszcze pachną
rozgrzane motyle, werbeny

chciałyby oddać ciepło
zanim zasną

śnisz, czy wstajesz
bo już ranek,
nie wiem

czy tylko jesień żegna lato
czy ja odchodzę
zapominając o istnieniu

czterech pór roku dacie urodzenia i
świerszczach które

nareszcie mówią
prawdę
- głupia ta szaruga, wieczne żale skomlenie
szukanie jabłek

zgniłe leżą w sadzie
bez szansy

na szarlotkę
jedz, w życiu mało co pachnie pieczonym
jabłkiem


Pozdrawiam.
Edyta Sorensen dnia 27.08.2020 05:54
Zastanawiam się, po co pisać komentarze, a potem zawracać gitarę Moderatorowi, żeby to usuwał.
adaszewski dnia 27.08.2020 15:55
Tekst piosenki, fajowej piosenki
oskari valtteri dnia 04.09.2020 19:04
fajne te świerszcze co nareszcie mówią prawdę
jesień życia bez życia... każdemu to grozi? tak mi się zapytało... raczej samego siebie ;))
pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 16
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

72020490 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005