gra światła przenika poranne myśli
z odmętu wyłania się olbrzymia kula
w którą wliczone jest moje życie
na ten widok wpływa we mnie
fala wzniosłej duchowości
świetlne punkty błyszczą w oczach
błąkają się po twarzy
ogarniają wyjątkowym ciepłem
ten świat kocham bez żadnych zastrzeżeń
moja radość dochodzi aż do nieba
dotykam życia za pośrednictwem pióra
wyzwolona z ciemności, wypieszczona słońcem
wielka chwila zapisana na kartce papieru
czerpię radość z tego, co proste i bliskie sercu
widzę doskonałość w locie ptaka
uśmiecham się do wyciągniętej dłoni
do słów, których pojemność zdumiewa
myślę, że wrażliwość rodzi się z mocnej wiary
i z cierpienia, na które wydałam zgodę
życie to wzór złożony z ozdobnych i złych chwil
ważne jest każde rano i każda noc
mam w życiu tak dużo... i nie mam nic
mam na własność cały wszechświat
zamknięty w tysiącach liter
Dodane przez Irena Plucińska
dnia 03.07.2020 09:58 ˇ
4 Komentarzy ·
280 Czytań ·
|