|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: asfalt falsyfikat |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.05.2020 13:55
Jest liryzm w Twoim wierszu, płynie, dobry.
Pozdrawiam |
dnia 22.05.2020 14:45
że tak powiem, dawno nie padało... |
dnia 22.05.2020 15:58
Turpistycznie, ale coś w tym jest, w tej kropli. Pozdrawiam. |
dnia 22.05.2020 18:25
Kot dziękuję za przeczytanie. Pozdrawiam serdecznie
adaszewski mam nadzieję, że będziemy mieć więcej ciepłych dni, może nie będzie padać. Pozdrawiam serdecznie
silva ciekawe spostrzeżenie, ale na szczęście daleko od tamtej strony. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.05.2020 19:12
A ja czekam na kałuże... byle nie na asfalcie, bo koła można uszkodzić w tych głębokich... :-) |
dnia 22.05.2020 19:48
Deszcz to natura, a asfalt - codzienność nasza. Wolę naturę :-) |
dnia 23.05.2020 08:09
Trzeba wyremontować asfalt i nie będzie konfliktu natury z cywilizacją :)
Moc pozdrowień. |
dnia 23.05.2020 10:00
Ten wiersz prawie każdym wersem budzi moje wątpliwości.Sama też próbuję je odsunąć, rozwiać.
Kolejno:
asfalt podziurawiony przez kałuże
- kałuże nie dziurawią asfaltu, tylko tworzą się w gotowych już dziurach. nie dziurawią tez asfaltu krople deszczu, chociaż kropla może drążyć (i wydrążyć) kamień.
Ale w wierszu kałuże mogą dziurawić. Nawet mogą spadać z nieba, całymi kałużami, "całymi sobą". Więc może nie mam racji.
(asfalt) patrzy oczami mętnymi na świat.
- czy asfalt ma mętne oczy? Podczas deszczu jest lśniący, połyskujący. Wręcz "ostry", wyraźny, jak nigdy. Śliski. Jak brzuch ryby:
"Ciągle pada!
Asfalt ulic jest dziś śliski jak brzuch ryby"
-śpiewały Czerwone Gitary.
Jeśli te oczy to kałuże, to uważam, ze te na asfalcie są najczystsze, najmniej mętne. Ale w wierszu asfalt może mieć mętne oczy? Może.
deszcz bardzo lubi opadać w głębokie miejsca
- hm. Wczuć się w nastój deszczu. W jego lubienie i nielubienie czegoś. Można. Tylko czy słowo "opada" jest tu dobrym wyborem? Zastanowiłabym się.
taka mała kropla dżungli w wyżłobieniach
- ale co jako jako mała kropla? Deszcz? Kałuża? Tu bym spróbowała myśl zapisać jakoś inaczej. Jest ciekawa, ale coś z nią nie tak.
przeraża dzika natura choć nic tam nie ma
- to jest dziwna refleksja.
Z wiersza wyniosłam, że zobaczyłaś małą kroplę dżungli w głęboko osadzonych, mętnych oczach asfaltu i próbujesz to opisać. Lecz gdy piszesz, że nic tam nie ma, zasmucasz.
Ale też nie wiadomo, czy puenta mówi o kałuży, czy o dzikiej naturze.
Może mówi, że w dzikiej naturze nic nie ma? Może jest to wiersz o rozczarowaniu?
Nie wiem.
Ogólnie - jest ciekawie, ale coś jakby nie gra. Nie wiem, co. |
dnia 23.05.2020 10:08
Ach, jeszcze tytuł.
Tytuł mnie zaciekawił i zachęcił do zabawy.
Ułożyłam sobie takie słowo:
falsyfikasfalt.
A więc asfalt bez dzikości. Podróba.
Najdziksze są chyba drogi układane z naturalnego kamienia. |
dnia 23.05.2020 12:54
Kałoża czasami jest tłusta gryba i obrzydliwa:-) |
dnia 24.05.2020 06:27
Dziękuję za przeczytanie :) pozdrawiam serdecznie |
dnia 24.05.2020 11:17
Nie ma?
Och, ja dzisiaj wszędzie doszukuję się przewrotności.
Pozdróweczka.
Ola.
:) |
dnia 25.05.2020 18:43
Oby zawsze w kałużach odbijało się niebo.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 49
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|