I po cóż żeś za mną łaził?
a może to ja za Tobą łaziłam...
aż wyłaziłam tę żałość
co ze mnie wylazła
jak szydło z worka
***
Wciąż na nich trafiam, a mimo to
chcę wierzyć
i zdarza mi się nawet wierzyć,
że znajdę w kimś Człowieka,
i że on mnie już wyczekuje
Zagląda w oczy napotkanym kobietom
nieśmiało, badawczo, nie-zalotnie
szukając w nich potwierdzenia
że to Ja
Wypatruj mnie, napotkaj, przykuj wzrokiem
niech Cię nie przegapię
odczytaj moje: Jestem.
A potem nie spuść mnie z oczu
nie miń jak obcej
nie pozwól zniknąć za rogiem
tej głupiej, naiwnej tęsknocie
Dodane przez Harpia
dnia 19.05.2020 01:42 ˇ
9 Komentarzy ·
328 Czytań ·
|