Taniec niemiecki
Zaraz o świcie doktor się obudził.
Gdzie byłeś, doktorze, gdzie byłeś, gdzie?
Światła pogasły na przejściu za rogiem.
Gdzie pójdziesz teraz, gdzie pójdziesz, gdzie?
Brzęczą butelki z mlekiem zwykłych ludzi.
Co z Gretchen chcesz zrobić, co z Gretchen,co?
Pudel już skamle znacząco pod progiem.
Kto z nami odejdzie, kto z nami, kto?
Taniec francuski
Jesienny dzień w lasach Compiegne.
Kto żyw i zdrów, pędzi na łów.
Już rożek gra, król przodem gna.
W gęstwinie kwik, krwią rzęzi dzik.
Znów jęk i stuk- nie żyje diuk.
Łanię tuż miał, jeleń wpadł w szał,
Koronę ma- zabił jak psa.
Choć księcia żal, nas czeka bal.
Ciemnieje las, już wracać czas.
Kończy się dzień w lasach Compiegne.
Dodane przez Bo Dy
dnia 21.04.2020 20:50 ˇ
1 Komentarzy ·
272 Czytań ·
|