dnia 16.04.2020 07:31
Toż śp. Kohelet żyjący grubo przed naszą erą wypowiedział mniej naukowo i prosto z mostu: -Marność nad marnościami et omnia marność.
Amen :) |
dnia 16.04.2020 07:36
Naukowe przesłanie. Pozdrawiam |
dnia 16.04.2020 09:29
a mimo wszystko raczej coś, niż nic, stary dobry Leibniz ma rację, jest bowiem różnica między "coś" a "raczek coś" i ona jest piękna |
dnia 16.04.2020 09:30
"raczej coś", powinno być, choć raczek tyż fajnie |
dnia 16.04.2020 09:51
Podoba mi się to rozumowanie, tym bardziej, że widzialna materia wszechświata stanowi tylko maleńką jego cząstkę. Jednak próżna przestrzeń nie jest raczej próżnią, tylko na razie nasze możliwości poznawcze nie pozwalają nazwać tego, co ją wypełnia (czarna materia?). Kiedyś mnie urzekła nazwa kwark nadobny i to, że słowo kwark wymyślił Joyce. Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2020 10:48
Kiedy Stephena Hawkinga spytano, co było przed Wielkim Wybuchem, odpowiedział krótko: - Nic. Pytanie, czy za tą odpowiedzią kryje się głęboka myśl, czy jedynie bezradność wielkiego umysłu w obliczu niepojętego, nie daje mi cały czas spokoju... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2020 11:08
Janusz
Myślę, że to drugie. Rzeczywistość sprawia takie niespodzianki, odkrywa wciąż coś nowego, co wprawia uczonych i nas wszystkich w niekończące się zdumienie. Skąd się wzięła np. miłość?
Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2020 11:37
Kot - przede wszystkim skąd się wzięła świadomość istnienia? Jeśli byłaby odpowiedź na to pytanie, to pewnie na wiele innych też by się znalazła :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2020 14:44
Dziękuję wszystkim za komentarze. Co do Księgi Koheleta, to nie do końca się zgadzam z tym porównaniem, bo w tej księdze autor sugeruje, że wszelkie dociekania to pogoń za wiatrem no i oczywiście marność. Ze współczesną fizyką tak nie jest, jest w niej niepewność, ale zdobywanie wiedzy to nie marność. Tekst ten napisałem pod wpływem odkryć fizyki kwantowej i pojęciu pustki w buddyzmie " forma jest pustką a pustka formą" stąd tez aluzja do Leibniza, bo inaczej pustkę rozumie zachód a inaczej daleki wschód. Wydaje mi się, że bezradność wielkiego umysłu zawsze będzie istniała wobec niepojętego i to słynne zdanie uczące pokory "Wiem, że nic nie wiem", ale jak wcześniej pisałem, to nie to samo co"Marność nad marnościami. |
dnia 16.04.2020 21:41
Janusz
" Świadomość istnienia" i nikt poza nami takowej nie ma. Rewelacja, cudo
prawdziwe! Ja się cieszę. |
dnia 17.04.2020 14:50
jak cytujesz - wiem, ze nic nie wiem, ale dociekać zawsze ciekawie:)
pozdrawiam:) |
dnia 17.04.2020 16:58
Ależ własnie o to chodzi, bez dociekań nie byłoby "Wiem, że nic nie wiem" które potem przeradza się w "Wiem czego nie wiem" a potem...? |
dnia 19.04.2020 04:21
poeta o Muzyce mówi... a ciekawe: okulele czy inna grzechotka |
dnia 19.04.2020 11:25
hrStrus nie bardzo wiem o co chodzi w twoim komentarzu? |