dnia 15.04.2020 13:18
język oczu?
dźwięk rysuje gładkość?
rysowanie gładkości na powierzchni?
pieczęć relacji?
--- coś ewidentnie nie gra w tych metaforach... Czyżby były sztuczne, plastykowe jak kwiaty? |
dnia 15.04.2020 13:50
adaszewski
Oczy mówią wiele, czy nigdy nie patrzyłeś prosto w oczy. Po oczach można rozpoznać prawdomówność, wstyd, strach, itp. - język oczu. Dźwięki potrafią robić rysy na spokojnej przestrzeni, bo dźwięki to fale o różnej częstotliwości, a wysoka częstotliwość dźwięków może nawet uszkodzić słuch. Pieczęć relacji między osobami stawia zbliżenie fizyczne, wówczas wiadomo czy ta chemia...
Widzę, że u Ciebie kiepsko ze znajomością zjawisk fizycznych.
No ale każdy może rozumieć wiersz tak jak chce, albo może go nie rozumieć, ponieważ poezja zawiera również abstrakcje - nie dla każdego. |
dnia 15.04.2020 15:10
Od słowa do słowa
Słowem nie zająknąłem się w sprawie logiczności, czy też realizmu metafor. Tych cech odmówić im nie można. Chodzi o ich zręczność lub niezręczność, a to kwestia gustu. O tym zaś się nie dyskutuje, przynajmniej tak napastliwe, lecz się go demonstruje, na tym zresztą przede wszystkim polega obcowanie ze sztuką, w tym słowa. |
dnia 15.04.2020 15:27
Gdyby skrócić, mógłby to być wiersz o dwóch butach:
Duet
Ich języki grały melodię duszy:
- Nie dane nam wspólne śpiewy!
- Czasem fałszujesz,
psujesz nutę prawideł!
Wysokie dźwięki rysują gładkość
na powierzchni.
Zamknęły się!
Ostatnie podrygi...
:) |
dnia 15.04.2020 15:36
Adaszewski
Sztuka posługiwania się słowem nie jest sztuką samą w sobie. Trzeba również brać pod uwagę Ich znaczenie, wielowarstwowość, formę, siłę wymowy, etc. Natomiast gust dotyczy czegoś innego - np. rymów. |
dnia 15.04.2020 15:38
małgorzata sochoń
Serdeczne dzięki. Mogłoby. |
dnia 15.04.2020 17:50
Nie ma za co:)
Na pomysł naprowadziły mnie:
a) prawidła ("Prawidła do butów sprawią, że utrzymasz je w doskonałym stanie"),
b) języki,
c) gładkość na powierzchni,
d) konflikt, czyli brak wspólnej melodii duszy (lewy i prawy, wiadomo)
e) podrygi.
Pozdrawiam:) |
dnia 15.04.2020 18:00
melodia duszy
nuta prawideł
powierzchnia dnia
ekstrema emocji
mowa ciał
pieczęć relacji
...
itd. |
dnia 15.04.2020 19:13
Trudno zgrać się w duecie - chociaż czasem się to udaje.
Pozdrawiam :-) |
dnia 15.04.2020 20:16
małgorzata sochoń, Ooo, lunatyk - bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Oczywiście każdy wiersz można napisać na różne sposoby i różnie zatytułować. Każdy autor ma swój styl - tak powinno być. Ja jednak ten wiersz widzę tak jak napisałam, mój precyzyjny obraz moich myśli.
Ale jest mi miło, że przez niektórych został wnikliwie przeczytany. |
dnia 15.04.2020 20:28
Wyobraziłem sobie duet mimów. Ale grającego języka nie kojarzyłbym z oczami, bo trochę robi się zabawnie. Może "ich błyski grały melodię duszy". I w ten sposób rozdzieliłbym semantycznie oba wersy od siebie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.04.2020 20:32
Janusz
Dzięki za wizytę i sugestie. Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2020 12:08
Sporo tu wieloznaczności i treść do pomyślenia, ale mnie niezmiennie razi nadmiar dopełniaczówek, o czym już próbowałam Cię bezskutecznie przekonywać wiele lat temu. Struna światła czy coś z Żulińskiego - rozchyla uda wiersza (o Małgorzacie) - takie owszem, lubię, ale też nie w nadmiarze. Pozdrawiam. |
dnia 16.04.2020 13:24
silva
Dziękuję za odwiedziny, opinię oraz pamięć, że wiele lat temu... Widocznie tak się składa, że w wierszu lubię coś, co inni uważają za nadmiar. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 17.04.2020 07:29
we dwoje na duecie
raźniej jest na świecie
Pozdrawiam serdecznie 😊🌷 |
dnia 17.04.2020 15:31
Alfred
Dzięki, że mnie dogoniłeś
tym wpisem radość sprawiłeś. |
dnia 17.04.2020 17:07
Od początku, do słów: wyznacza sceny - bardzo mi się podoba. Póżniej jakos mniej. Pozdrawiam:) |