Wśród zaginionych kotów krąży opowieść
o człowieku. Czarne twierdzą,
że to bajka. Wiedzą najlepiej wciąż
znikając w ciemności.
Magiczna sztuczka na miarę świata,
w którym przyszło miauczeć.
Zresztą martwe niewiele mogą,
ot wyskrobać przestrogę.
Na ścianie spalonego domu,
a dziadek wyciąga z brody
gwiazdozbiory, których nigdy nie było.
Wciąż szuka nierozpakowanych prezentów
i tej choinki, co to ją ścięto
na szafocie. Całkiem niewprawną ręką.
Ku przestrodze.
Dodane przez Wierszopis
dnia 18.02.2020 13:10 ˇ
6 Komentarzy ·
299 Czytań ·
|