dnia 15.02.2020 03:44
Fraszka na tych co rozrzucają śmieci, buteleczki-małpki. Chyba w naszym kraju nigdy ich nie utemperujemy. |
dnia 15.02.2020 06:43
Ale żeby nie było tak śmierdząco piąty wers zastąpiłabym wyrazem "nafajdają". |
dnia 15.02.2020 08:23
W podwarszawskich lasach to nagminne. Jestem 2-3 razy dziennie i zbieram do torebki. Jak jakiś większy syf, zgłaszam do Straży miejskiej lub nadleśnictwa. Następnym razem opublikuję tu coś w temacie, bo jest bardzo ważny. Miłego weekendu. M. |
dnia 15.02.2020 09:48
Lekko podany problem wagi ciężkiej. Trzeba pokoleń, żeby zmienić mentalność ludzi, serdeczności |
dnia 15.02.2020 10:23
Propozycja Kazimiery słuszna jest, bo czyni tekst bardziej uniwersalnym. Trzeba by tylko pomyśleć, jak przekazać go zainteresowanym :)
Moc pozdrowień. |
dnia 15.02.2020 11:02
dobrze jest po sobie przynajmniej spuścić wodę. niestety życie bywa okrutne, pozdrowionka, |
dnia 15.02.2020 11:06
prosto do celu, chlast i gość na dechach, podoba mi się takie poetyzowanie |
dnia 15.02.2020 17:29
Kazimiero - to może dotyczyć różnych tematów np. Gdy byłam jesienią w lesie chciało się komuś zatachać miskę klozetową i zostawić z 800 m od drogi. Leżała też para gumiaków, która obrosła mchem. Nie wierzę, że ktoś wrócił boso. Nie wspominając innych rzeczy o których i Ty piszesz. A burmistrz, a politycy? Narozrabiają i odejdą, nawet za nic nie odpowiadają, a ktoś kto zje np. śniadanie i zostawi po sobie na stole kubek i okruchy itd, itd, itd....
A słowo, które Ci się nie podoba jest na swoim miejscu, pasuje jak ulał, musi być mocno i z przytupem, chociaż osobiście nie lubię brzydkich słów. Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam cieplutko:) |
dnia 15.02.2020 20:48
Krótko, dosadnie i trafnie. Podoba mi się :)
Pozdrawiam |
dnia 15.02.2020 21:16
Marku - ja też nie mogę na to patrzeć, co ludzie robią ze swoim światem. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.02.2020 21:18
Sibon - chyba prędzej świat się skończy nim ludzie się zmienią. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.02.2020 21:59
samo nasranie, gdyby tylko chodziło o odchody, jeszcze nie jest tragedią, bo nawóz sie rozkłada. Gorzej z takim gównem, co to nijak posprzatać. I myślę, za o takie szeroko pojęte gówno Ci chodziło. |
dnia 15.02.2020 22:42
Właśnie Januszu, jak to przekazać zainteresowanym🤔 Miło Cię gościć. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.02.2020 22:45
Robercie - myślę, że byłaby poprawa, gdybyśmy tylko zaczęli sprzątać po sobie. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 15.02.2020 22:46
A mnie się podoba taki komentarz P. Adaszewski. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 15.02.2020 22:47
Dziękuję Mgnienie za przychylny komentarz. Pozdrawiam cieplutko:) |
dnia 15.02.2020 22:50
Milianno dokładnie tak. Chociaż denerwują mnie gówna zostawione przez czworonoga pod parkanem lub na trawniku, a właściciel psa udaje greka. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 16.02.2020 07:00
Podoba mi się tytuł, który przypomniał mi młodego konika dziadka, biegł on obok swojej mamy, ale luzem "wprawiał" się w przeszłą niewolę. Pozdrawiam |
dnia 16.02.2020 10:19
Czasem trzeba konkretnie na temat.
Pozdrawiam.
O. |
dnia 16.02.2020 11:25
Niestety, za dużo tych luzaków - więc trzeba konkretnie, inaczej nie zrozumieją.
Pozdrawiam :-) |
dnia 16.02.2020 16:23
Zdzislawis - cieszę się, że przypomniał Ci się konik z młodości, to zawsze miłe wspomnienia. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 16.02.2020 16:23
Taka prawda Olu. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 16.02.2020 16:24
Tylko jak do nich dotrzeć Lunatyku, o to jest pytanie. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 17.02.2020 09:15
luzacki ale chyba z za dużym przegięciem |
dnia 17.02.2020 18:55
Zbigniewie-moim zdaniem, to rzecz gustu. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 18.02.2020 09:16
ambra
gdy ze swych trzewi
treści się pozbawi
niech ślad po sobie
subtelny zostawi
Pozdrawiam serdecznie. 😊🌹 |
dnia 18.02.2020 12:49
-:))))
coraz więcej się tego widzi
degrengolada i jak mówi klasyk ryba psuje się od głowy
pozdrawiam -:)))) |
dnia 18.02.2020 17:05
Dziękuję Alfredzie. Pozdrawiam:) |
dnia 18.02.2020 17:05
No niestety, ale taka prawda. Dziękuję i pozdrawiam:) |
dnia 19.02.2020 13:41
Aleksandrze oczywiście. Miło, że jesteś:) |