między kapitelami rozkruszonych nadziei
zwinięta arena celów
jak cofająca się fala ze statkiem
dezerterów na grzbiecie zakupiona
w markecie z żywnością pożywna przekąska
przecinarka plazmowa
niespodzianie odetnie wspomnienia
potwór to czy bożek
niosący w zębach kwiat od Walentego
tnij najdroższa godziny
sztubackiej zazdrości z przed dekad
tnij noce w które czytałem
powieści ze ściany
tnij ciche poranki
jeszcze dziś je w grobie złożę
za rok będą nowe okazje
Dodane przez zdzislawis
dnia 14.02.2020 01:13 ˇ
7 Komentarzy ·
363 Czytań ·
|