rozsiewałem myśli
po serca zagonie
tuliłem przechodniów
ptaki płoty drzewa
w pałacach ziemiankach
na mej duszy łonie
smutno mi bo moich
pieśni nikt nie śpiewa
pewno są ubogie
jako moja dusza
stojąca na miedzy
zwykła polna grusza
tuląca wędrowców
choć sama zbłąkana
pragnie żyć by wiecznie
błogosławić Pana
poeta jak drzewo
nasiona rozsiewa
na wierszy gałęziach
ptak czasem zaśpiewa
i to mi wystarczy
bym tworzył w pokorze
w Twej księdze pamięci
pozostał mój Boże
ważne jak dzień każdy
człowiek wzajem trawi
i aromat który
po sobie zostawia
wiersz dedykuję Kazimierzowi i Joannie dziękując za serce , które mi i mojej rodzinie okazali, życzę Wam przychylności niebios 😊🌈🌹
Dodane przez Alfred
dnia 04.02.2020 23:09 ˇ
7 Komentarzy ·
300 Czytań ·
|