dnia 08.01.2020 21:46
w odłamkach luster
łapią oddech
ten fragment szczególnie mnie przyciąga.
tekst jest podszyty jakąś nieokreśloną nostalgią, w której zapatrzenie miesza się ze smutkiem.
Bardzo mi odpowiada ten klimat
pozdrawiam C. |
dnia 08.01.2020 23:24
Klimat wiersza, pełen niepokoju i smutku zatrzymuje. Mgła na drugim brzegu trochę przeraża...Przeczytałam z zaciekawieniem.Pozdrawiam |
dnia 09.01.2020 07:36
Smutny ten wiersz... Pozdrawiam |
dnia 09.01.2020 08:03
Kazimiero, miło Cię znowu czytać. Ciekawie zobrazowane przeżycia osoby po traumie. Tylko słowo udźwig mi nie pasuje. Pozdrawiam. |
dnia 09.01.2020 08:54
Podobnie jak Silvia. Bliskie mi nastroje.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 09.01.2020 11:32
I ja jak silva i mgnienie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 09.01.2020 16:16
Potknięcia, skulenie, a potem zrzucenie balastu. Od wmawiania sobie do przekonania - będzie dobrze.
Miło znów tu Ciebie spotkać :-) Pozdrawiam |
dnia 09.01.2020 17:23
Podobno, aby coś się wydarzyło, trzeba myśleć o tym intensywnie :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 09.01.2020 19:01
Puenta jest celna, naprawdę cela. Jak strzał w tył głowy, oczywiście w rozumieniu przenośnym. |
dnia 09.01.2020 21:20
Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przeczytali mój tekst i zostawili pod nim ślad własnego pióra. Pozdrawiam. |
dnia 10.01.2020 22:26
To trzeba uważać by kogoś nie kopnąć, nawet jak jest wraz z zagubioną duszą.
Wiersz o fantansmagorii, o niczym konktetnym co by zwiastowało poetyckie odkrycie. Bardziej poruszajace są deszcze w styczniu i śmierć perkusisty Rush.
Adieule |
dnia 11.01.2020 08:21
Nastrój wyraznnie promieniuje.
"udźwig" jak silva.
:)
O. |
dnia 11.01.2020 08:22
wyraźnie... |
dnia 11.01.2020 10:10
Ooo
Dziękuję. Poezją jest wszędzie i o wszystkim można napisać wiersz. Układ słów, zdań jest nieograniczony, a takim tworem można wyłuskać sedno tematyki. Różne środki poetyckie są nam dostępne, bo język giętki ... |
dnia 11.01.2020 10:14
Ola Cichy
Mnie akurat to wyrażenie przypasowało, ale dziękuję za sugestię. Także za wizytę i słówko. |
dnia 11.01.2020 21:12
"zbędny udźwig przeszłości" mi jakoś przeszkodził, ale poza tym liryka prima sort, pozdrawiam, Zyga |
dnia 12.01.2020 08:44
zyga66
Widzę, iż ten "udźwig" domaga się autointerpretacji - zbędny, ponieważ wracanie do tego co było nic nie daje. udźwig - nośność psychiczna, która przygniata, wciska w depresje. Machnięcie ręką na nieodwracalne fakty, to akceptacja losu i wiara w - tu i teraz. Myślę, że "zbędny udźwig przeszłości" został wyjaśniony. |
dnia 12.01.2020 21:17
...nie o to :))...np zrzucam balast przeszłości, pozdrawiam |
dnia 13.01.2020 02:24
zyga66
Dzięki, lecz zostanę przy swoim, gdyż moje słowa mają silniejszy akcent, tembr. |