Wieczornej rosy krople brzemienne
we włosy wplotły perły bezcenne
Włosy jak kasztan, ciemnobrązowy
nad czołem greckim, marmurowym
Oczy zielone, chronione brwiami
usta czerwone, krwawe szminkami.
Być taką kroplą... cóż za marzenie
i w dół się zsunąć na wargi drżenie
w ustach gorących zawrzeć i skonać
jak mglista para życia dokonać.
Od dziś tajemnie każdym wieczorem
uchyl drzwi swoje skromnym otworem
a ja na kroplach mgiełki wieczornej
wplączę się w fałdy sukni wytwornej
i po omacku z namiętnym drżeniem
wpłynę w głąb Ciebie ciepłym strumieniem.
Dodane przez Stretch
dnia 17.11.2019 01:34 ˇ
3 Komentarzy ·
468 Czytań ·
|