śmiercionośne narzędzia wyczyszczone z bólu
potrzaskane czaszki zagrzebano w gablotach
z objaśnieniami bez zbędnych przymiotników
ust nie wypełnia krzyk, oczu przerażenie,
wyrwane języki nie skomlą u zwycięskich stóp
włócznie i topory odpoczywają znużone
wysiłkiem zabijania, śnią sen o krwi,
o wieczornej kaźni,
gdy bóg znów odwrócił wzrok,
wstręt ukrywając pod przykładną łagodnością
postaci z zagubionego w bojach ikonostasu
Dodane przez Magrygał
dnia 04.11.2019 19:40 ˇ
6 Komentarzy ·
327 Czytań ·
|