Laureatka zdjęła nogę z gazu.
Jest cisza wyborcza. A ja, w tym wszystkim najmniej
ważny, choć dla siebie najważniejszy,
pomyślałem ze współczuciem o dwóch,
no, może trzech mężczyznach, którym znowu
wyróżnienie przeszło koło nosa
i którym daleko do Różewicza, więc
ich własna wielkość im zdecydowanie nie starcza.
Wypomną tej kobiecie zdanka, zdaneczka,
zdanunia, w świetle których stanie się jasne,
że brak jej moralnych kwalifikacji do bycia
laureatką. A ja, w tym wszystkim najmniej
ważny, choć dla siebie najważniejszy,
nic na to nie powiem, powołując się na
ciszę wyborczą, choć prawda jest taka, że umiem
współczuć niewyróżnionym, dopóki nie plują,
a wyróżnionej jedynie podjadać cuksy.
Dodane przez adaszewski
dnia 12.10.2019 14:59 ˇ
16 Komentarzy ·
628 Czytań ·
|