 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: PTAKU |
 |
 |
Życie - więc, zuchwałość chwili,
radość, ból i przemijanie.
Spragnionym, niedosyt i nadzieja
nie-śmierci, i śmierci obfitość.
Nie ptaki błądzą, lecz ich los ćwiczony,
przycięty na tułaczy bilet.
Nie ptaki przesądzone,
ale lot stłumiony.
- Jaskółko - ptaku, i sokole!
Nie śpiesz ku słońcu
wspaniale odmienionemu
- bo zaniewidzą oczy twoje.
- Nie zawierzaj wiatrowi
pochlebstwem starego głodu,
pośpiesznie szczęśliwszego
zawrotem głowy.
- Sokole - ptaku, i jaskółko!
Nie farbuj, nie podmieniaj imion.
Oswojonym słowem
lat nie wykarmisz, a lata miną.
- Obejrzyj się odlatując,
gdyż dzieci swoje zaniechawszy,
nigdy już nie zobaczysz
łez naszych.
Dodane przez Grzegorz Moss
dnia 15.09.2019 06:41 ˇ
14 Komentarzy ·
753 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 15.09.2019 18:48
Czuć naftaliną a mole i tak żerują.
Pisanie tytułu dużą literą jest rodem z transparentów pierwszomajowych.
Dzieci też mają skłonność pisania ważnych rzeczy dużymi literami. Niektórzy wszystko piszą małymi literami i zasady pisowni dużą literą mają w poważaniu. Każdy pisze jak chce i jak może; w poezji wszystko jest dozwolone łącznie z tym, że można nie napisać wiersza i czuć się poetą. Niby klasyczny wiersz a tu taka innowacja. Może mamy do czynienia z jakimś skrótem, który układa się w słowo PTAKU? Raczej nie. Autor wszystkie tytuły swoich wierszy pisze dużymi literami. Ma taki styl i już. Na tym polega awangarda sztuki, że przeciętny odbiorca nie jest w stanie jej ogarnąć ani wytłumaczyć.
"Nie ptaki błądzą, lecz ich los ćwiczony" r11; stwierdzenie to jest bolesne dla przeciętnego ptaka, któremu wydawało się, że umie i jest w stanie wrócić do swojego gniazda, nawet gdy zbłądzi. W wierszu dowiadujemy się, że jeśli ów ptak błądzi to dlatego, że jego los jest zdeterminowany, tu "ćwiczony". Czy to ptak ćwiczy swój los, czy może ktoś z zewnątrz nim zarządza? To jest poetyckie kłamstwo. Ćwiczyć to można żołnierza na poligonie albo ładne, wyraźne wysławianie się, ale losu nie da się ćwiczyć, nawet w przenośni. Myślę, że chodziło tu o lot a nie o los. Zmiana jednej literki i jak pięknie brzmi, to nic, że bez sensu. Na los nie ma się żadnego wpływu, tym bardziej nie można go ćwiczyć jak żołnierza. Nawet jeśli los leży w czyichkolwiek rękach jest sprawą zamkniętą bo to ma w swojej istocie.
Inwokacje z zamienionym szykiem nazw ptaków - żeby czytelnik nie miał wątpliwości, raz ptakiem jest jaskółka a drugi raz sokół. Czyli, za pierwszym razem sokół nie jest ptakiem a za drugim jaskółka? Przecież średnio wykształcony młody człowiek wie, że sokół i jaskółka są ptakami niezależnie czy zwróci się do nich per Ptaku czy - po prostu - po imieniu. W ogóle nie musi się do nich zwracać, niech sobie latają. Tutaj może spotkać go zakłopotanie: jak to się dzieje, że raz ptakiem jest ten a drugi raz tamten. Wykrzykniki świadczą dobitnie kto tu jest kim. Dodanie słowa "ptaku" rytmizuje wers i chyba tylko po to zostało dodane.
Mimo, że nie ma w wierszu czasu, miejsca i akcji jest dramat. Dramat młodego człowieka, który czyta te quasi XIX-to wieczne odezwy naszpikowane archaizmami, językiem kompletnie mu odległym, często niezrozumiałym, nadętym patetycznością i dydaktyką. Chciałby usłyszeć coś, co ma jakiś związek z jego rzeczywistością. Czyta o rzeczywistości wyabstrahowanej, nieciekawej i nużącej.
P.S. Mam pytanie do Autora: był Pan na Syros, jak tam jest? |
dnia 15.09.2019 20:40
Wybacz, ale nie jest to Twój najlepszy tekst z dotychczas przeze mnie czytanych... Ooo ma wiele racji. Nie będę wchodził w szczegóły, za dużo by tego było :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.09.2019 00:05
Poeta Ooo: "PTAKI" to wiersz o wchodzących w życie i zbierających bolesne doświadczenia, ludziach (nasz los rzeźbimy my oraz inni ludzie "ćwicząc" go np. batogiem przemocy lub szyderstwa; los jako przedustawne fatum to stare złudzenie ludzkości). Dokonując "nowatorskichr1; życiowych wyborów, powtarzamy znane od setek pokoleń, błędy. "Pośpiesznie szczęśliwszy stary głód" to miłość / seks, wedle dowolnej reguły / z kimkolwiek, we współczesnych społeczeństwach, na etapie dekadencji.
Chcę wyrazić Ci podziękowanie, za troskę z jaką pochyliłeś się nad moim pisarstwem, z łatwością demaskując błyskotliwą reasumpcją niezdarne poetyckie wprawki.
Twoje zwierzenia dotyczące woni i czułości własnych zmysłów, awangardowej wielkości liter, skandaliczności wielkoliterowych tytułów wobec awangardowości małoliterowych, słusznej nagany względem nikczemności interpunkcji, kłamstwa i bezsensu "losu ćwiczonego", błędności odczuć małych poetów, ornitologicznej analizy wiersza o ludziach (!), deprecjonujących wykrzykników, jednoczesnego zarzut archaiczności i awangardowości (!) itdr30; są odkrywcze i dobrze ilustrują skalę Twego potencjału.
Wszystko to słusznie obnażyło mankamenty wiersza, unaoczniając dobitnie wielkość emocji i intelektu Komentatora. Wybacz więc, że marnością mojego pisarstwa, przez nieuwagę, uchybiłem Twej wierszopisarskiej kompetencji, która tak słusznie i donośnie tu wybrzmiała. Pozostając z podziwem dla pisarskiego geniuszu, współczuję Ci i pozdrawiam. |
dnia 16.09.2019 00:13
Janusz: Przy żadnym z moich wierszy - zapewne słusznie / intencjonalnie - nie napisałeś, że jest "dobry", więc i w tym przypadku mnie nie zaskakujesz. Może tylko tym, że "chowasz się" za tak mizernego komentatora jak Ooo? Pozdrawiam. |
dnia 16.09.2019 07:21
Grzegorzu, nie używam ogólników typu "dobry " lub "zły", bo każdy tekst, nawet najlepszy, ma zawsze swoje dobre i gorsze miejsca i właśnie je staram się skonkretyzować w komentarzach. Oczywiście nie zawsze mi się to udaje, ale komentarze jak wiersze - też mają swoje lepsze i gorsze miejsca :) Masz dużo tekstów, gdzie miejsca dobre przeważają nad złymi, w tym niestety mz jest odwrotnie. I pamiętaj, że, jak ktoś mądry powiedział, krytyka jest darem niebios, nawet, jeśli wydaje się niesłuszna i złośliwa, bo zawsze można z niej wyłuskać jakieś zdrowe ziarno, które umożliwia doskonalenie się, Bez krytyki wciąż tkwilibyśmy w przeświadczeniu o własnej nieomylności :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.09.2019 10:43
Duże to są słonie zaś litery małe lub wielkie i nie ma znaczenia czy tytuł wpisze się wielkimi czy małymi. |
dnia 16.09.2019 11:43
od początku ku końcowi egzaltacyji, inwersji wór, albo i dwa. |
dnia 16.09.2019 11:56
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;4090 - proszę nie wprowadzać w błąd :) |
dnia 16.09.2019 15:40
Czy to ważne w jakim języku się tytuł napisze i czy on będzie duży wielki czy wszechogromny nie zmieni to treści😄 |
dnia 16.09.2019 21:21
Panie Autorze, (pozwolę sobie tak napisać, bo nie przypominam żebyśmy pili brudzia i nie jestem Pańskim kolegą)
odniosłem się do Pańskiego utworu a nie do Pańskiej skali potencjału, wielkości emocji i intelektu, wierszopisarskiej kompetencji i pisarskiego geniuszu. Pomijam epitet poeta Ooo - chociaż żyję dosyć długo i napisałem parę tysięcy wierszy - mi to z lekka powiewa; nie czuję się poetą i nie jest to moje główne zajęcie. Natomiast takiego mizernego komentatora jak ja, życzę Panu zawsze.
Ten portal nie jest miejscem do personalnych wycieczek a jeśli Pan tego nie rozumie, to proszę przeczytać regulamin lub skontaktować się z moderatorem.
Ontologia i ornitologia leżą blisko siebie. Wystarczy zamienić sokoła na kondora a jaskółkę na kaczkę.
Kwestią zasadniczą jest to, że czytamy dwa różne wiersze. Pan czyta PTAKI a ja czytam, jak wół namalowane dużymi literami, PTAKU.
Wie Pan czym różni się hippokryta od hipokryty? Tym, że pierwszy jedzie na koniu a drugiemu tylko się wydaje, że na nim jedzie.
Pytanie o Syros pozostawiam otwarte.
Nie był Pan tam, tylko przeczytał o tym w książkach? |
dnia 17.09.2019 11:26
Komentator Ooo: W poprzedniej odpowiedzi, faktycznie, przywołując tytuł wiersza, popełniłem poważny błąd / literówkę. Zamiast "PTAKU" to...", napisałem "PTAKI" to...". Ta fatalna literówka przymusiła Pana do prawdopodobnie błędnego przekonania i równie stanowczej tezy..., że mówimy o różnych wierszach (!) [Komentator Ooo: "Kwestią zasadniczą jest to, że czytamy dwa różne wiersze. Pan czyta PTAKI a ja czytam, jak wół namalowane dużymi literami, PTAKU."]. Skarcony, przyznaję się ze skruchą do literówki, za którą niniejszym, oficjalnie Komentatora Ooo, przepraszam. Co do wysp, znam kilka osobiście, i owszem. Nawet na jednej z nich właśnie przemieszkuję, ale o wyspach rozmawiam z... przyjaciółmi. Gratuluję Panu niewątpliwych poetyckich sukcesów i płodności, i życzę kolejnych wieńczonych laurami, a mniejszych sukcesów życzę... w komentatorskiej erystyce. Pozdrawiam w nadziei. |
dnia 18.09.2019 18:49
Ładnie to napisane, trza przyznać, ale treść mdła jak podły bimber. |
dnia 18.09.2019 20:52
Dziękuję wszystkim, którzy znaleźli chwilę aby czytać ten wiersz. Tym , którzy doskonale go rozumieją, a także takim, którzy nie chcieli bądź nie mogli zrozumieć. Serdecznie pozdrawiam! |
dnia 23.09.2019 14:32
Zaciekawiło - Zaniepokoiło :)
Bardzo serdecznie :))) |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|