Był sobie Pan, nawet dobrze chciał,
ale - bo ale, drogie dzieci
zawsze się przylepi.
Dalej w tym stylu, zawijanie w bawełnę,
odwijanie sreberek.
Oraz pozostałe czynności związane
z tworzeniem.
Ścisłe zarachowanie kratek papieru,
szczelne wypełnienie koślawym pismem.
Czyli kulfony i podpis
grafologa.
Z drugiej strony
ekranu. Bez zrozumienia zasady działania.
Ciągłe ugniatanie.
Tajemna receptura na ciasto,
bez mąki i jajek.
Emulgatorom cześć i chwała.
Dodane przez Wierszopis
dnia 25.05.2019 10:51 ˇ
5 Komentarzy ·
590 Czytań ·
|