dnia 21.05.2019 10:02
Janusz, proponuję peelowi wyjazd, może wylot, a najlepszym słowem będzie wypad do Grenlandii.
Klimat polarny i subpolarny.
To mimo wszystko zielony kraj, potrafi ostudzić głowę.
Pozdrawiam:) |
dnia 21.05.2019 10:05
-:)))
sen i śmierć w mitologii to rodzeństwo
w praktykach pogrzebowych nie zawsze ich odróżniano
plamy na słońcu to też starożytny zły omen
mroczno tu niezbyt optymistycznie
pozdrawiam -:)) |
dnia 21.05.2019 10:29
Edytko, przekażę mu Twoją sugestię, ale z jakim skutkiem to nie wiem - moje peele wyrosły już z krótkich spodenek i nie chcą słuchać ojca :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 10:31
Aleksandrze, a no mroczno... Bo i świat zrobił się jakiś mroczny :(
Moc mrocznych pozdrowień :) |
dnia 21.05.2019 11:12
Wiele się dzieje w podświadomości peela, bardzo zakotwiczonej w świadomości. Jest czytający, więc na uładzenie myśli - Purezento Joanny Bator. Bardzo polecam. Pozdrawiam. |
dnia 21.05.2019 11:26
silva - czytałem recenzje o tej interesującej "japońskiej" powieści, ale jej samej jeszcze nie. Odrobię lekcję, zapewniam :) Teraz czytam ciekawą, choć trudną książkę "Kwantowa rzeczywistość" o istocie świadomości :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 13:24
kiedyś się zanurzałem w tych równoległych głębiach i nie ma co przed czasem tam zaglądać. kiedy już zapis w kodzie genetycznym się doczyta do końca samo się otworzy, te wrótnie do tamtąd, znaczy się. to tak na marginesie do wiersza misie napisało.
pozdrawiam. |
dnia 21.05.2019 14:37
Juliuszu, tak do końca nie da się tego kontrolować, bo nawet jak sam nie chcesz wskoczyć, to ktoś cię zepchnie... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 15:52
...no i dobrze, czasami trzeba pewne rzeczy z siebie wyrzucić. |
dnia 21.05.2019 15:57
mikesz111- pewnie, że tak :) Dzięki za zrozumienie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 16:04
Brudne plamy we śnie rządzą się własnymi prawami. Na szczęście równie niespodziewanie potrafią znikać. Te na jawie mają związek ze sposobem myślenia, który niekiedy pozostawia osad przenikający do snu. Pozdrawiam. |
dnia 21.05.2019 16:08
Irenko, w pełni się z Tobą zgadzam. Dodam tylko, że te na jawie też potrafią znikać, choć bywa z tym różnie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 17:01
może się okazać, że dzięki tym plamą ewolucja potoczyła się tak jak potoczyła i dzięki nim możemy śnić, czasem na jawie, :) pozdrawiam, |
dnia 21.05.2019 17:14
Robercie - ciekawa teza, tylko jak ją zweryfikować? :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 17:38
Zagniewany Poeto,
piszesz wiersze - komunały, wiersze - wtórniaki, ocierające się o plagiat, jednak
wychowany na sztukach wizualnych wiem,
że nie chodzi o poszczególne dziełko, lecz
o STRATEGIĘ
która w poszczególnym dziełku objawia
swą wielkość lub mizerotę
Twoja strategia
komunału i plagiatu
w tekście TU umieszczonym
objawiła swą wielkość
co ze smutkiem przyznaję
lecz bez lęku i zalegania afektu
i to by było na tyle
kuniec poematu czytelniczego |
dnia 21.05.2019 18:40
adaszewski, znowu wyjeżdżasz z tym plagiatem... Czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że taki gołosłowny zarzut jest oszczerstwem, którego powinieneś się wstydzić? No, ale o czym ja mówię... Byłbym Ci mocno zobowiązany, gdybyś na przyszłość nie zaszczycał mnie swoimi dziwacznymi komentarzami, które tak naprawdę są tylko Twoją wizytówką.
Pozdrawiam zimno. |
dnia 21.05.2019 19:34
nie ma sprawy, więcej mnie nie zobaczysz, pa |
dnia 21.05.2019 20:36
"...sąsiedzi obok / wpędzają się do piekła..." - genialna metafora. Zatrzymuje w pół drogi. Do piekła.
Pozdrawiam. |
dnia 21.05.2019 20:56
Dlaczego ten równoległy świat nie może być piękny i dobry?
Pozdrawiam :-) |
dnia 21.05.2019 21:04
Nadzieja - cieszy mnie, że coś dla siebie znalazłaś :)
Moc pozdrowień. |
dnia 21.05.2019 21:05
lunatyk - bo niestety jest emanacją tego rzeczywistego... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 22.05.2019 04:39
Ale to nie jest istota światów równoległych, które zaprezentowałeś. W tych równoległych światach mamy tylko i wyłącznie czas teraźniejszy. Oznacza to że wszystko co się kiedyś zdarzyło wciąż się dzieje, natomiast my wędrując między poziomami tych światów stwarzamy sobie iluzję przemijania czy też przyszłości. Pozdrawiam |
dnia 22.05.2019 07:03
zdzisławis, nie miałem tu na myśli teorii światów równoległych, która póki co jest teoretyczną wydumką niektórych metafizyków, a po prostu równoległości (w sensie "obok siebie") jawy i snu - w potocznym rozumieniu. Ale rzeczywiście, dla uniknięcia nieporozumień, pomyślę nad innym słowem :)
Moc pozdrowień. |
dnia 22.05.2019 14:58
Zastanawiająca jest konwersacja na linii Janusz-adaszewski.
No cóż, można i tak:) |
dnia 22.05.2019 23:00
do mnie przemawia ten, z nerwem napisany, tekst.
pozdrawiam C. |
dnia 23.05.2019 08:18
Craonn - to miłe, że przemawia. Dzięki :)
Moc pozdrowień. |
dnia 23.05.2019 14:35
Za słowo "wkurzają", to u mnie dwója na szynach!
Przedtem były inne, nie mniej dobitne synonimy. Teraz, o jakże się modnie "wkurzać"? Przecież to pochodzi od czasownika "wkurwiać". I co z tym ma niby wspólnego "kurz"? |
dnia 23.05.2019 20:41
Pani Anielo, jak jestem zły, to używam współczesnego języka (w wersji soft) a nie dawniejszego :)
Moc pozdrowień. |
dnia 23.05.2019 21:03
Lubię sen, oczywiście bez koszmarów. Szczególnie drzemkę, która jest tak przyjemna i błoga. Żeby taki stan fundowałaby nam jawa, byłoby miło. Pozdrawiam:) |
dnia 23.05.2019 21:34
PaULA - pewnie, że byłoby miło :) Niestety, jest inaczej :(
Moc pozdrowień. |
dnia 24.05.2019 07:30
tu wyliczanki mają sens i go nie mają tylko plamy na słońcu są usprawiedliwieniem dla nich i dla peela który pragnie więcej cienia :) |
dnia 24.05.2019 09:42
Bracie Zbigniewie - jak się jest zły, to wszystko widzi się w krzywym zwierciadle, nawet plamy na słońcu denerwują :)
Moc pozdrowień. |
dnia 24.05.2019 16:56
Zainteresowały mnie "zaobserwowane" przez peela
i ich senne konotacje.
:)
O> |
dnia 24.05.2019 19:20
Olu, no to świetnie:) Byłoby mi przykro, gdyby było inaczej :)
Moc pozdrowień. |
dnia 13.06.2019 20:53
ten wiersz oddaje doskonale klimat zdenerwowania, "wkurzenia":))) Niby wyliczanie, ale jak najbardziej spójne, sensowne. |