Zrozumiałem. I drogą owego zrozumienia
podążam. Góry zdejmują swoje biustonosze,
aby doszło do zjednoczenia północnej granicy
z granicą południową. Cycki Karkonoszy
zwisają nad naszym, Bałtyckim morzem. Śledziowy kolor
podkreśla siność sutków. Karkonoskich sutków.
Doprawdy nie ma nic więcej do powiedzenia, a Ty
jak zwykle nienaruszona, koszerna, idealna
odejdziesz w kierunku zachodzącego słońca, które
wcale nie wschodziło po to, aby świecić
zarówno świętym, jak i grzesznikom, ale po to,
by w jego blasku okazała się cała prawda.
Bezpłciowa, bo tyle mająca do wypomnienia.
Dodane przez adaszewski
dnia 18.05.2019 17:22 ˇ
8 Komentarzy ·
624 Czytań ·
|