przenikanie stało się faktem
zgodnym z teorią strun i kwarków
nad bezmiarem oceanów i wydm
jak obłoki nadciągnęły nieznane
kontynenty,
toczyło się tam inne życie,
w niezrozumiałych językach
wyznawano sobie dozgonną miłość
i wzywano do wiecznej nienawiści
tu i ówdzie rozlegały się dzwony
trwogi, ale ich głos ginął w tumulcie
rozkrzyczanych proroków nowych czasów
kryliśmy się na obrzeżach i w skrytości
pisaliśmy wiersze, których nikt nie czytał
po latach kontynenty pokrywały się
śniedzią, pękały jak tamy, uwolniona
woda porywała z nurtem pomniki
samozwańczych bohaterów, rozmywała
wykute w kredzie oblicza faraonów
kruszała glina i wszechświaty powracały
w niebyt, a my wciąż układaliśmy wersy
w oczekiwaniu na tych, dla których piękno
ratuje świat
Dodane przez Magrygał
dnia 05.05.2019 16:55 ˇ
9 Komentarzy ·
669 Czytań ·
|