z afrykańskiego buszu rozbiegli się
aż po wieczne lody
bo ciekawość i nowe wzywało
(zresztą poszukiwanie szczęścia gdzieś tam
trwa do dziś)
przodkowie i ich potomstwo
starci na proch przez czas
nie zostawili swych imion
historii
i nawet mitochondrialne DNA
powoli gubi pierwotny komunikat
na współczesnych też czekają groby
a zasilanie drzewa pokoleń
to tylko kładka nad rzeką zapomnienia
gdzie anioł trzyma straż
aby wiara w zmartwychwstanie
nie okazała się ułudą
Dodane przez Robert
dnia 21.04.2019 12:31 ˇ
7 Komentarzy ·
474 Czytań ·
|