|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Lwów |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.04.2019 11:36
Szalenie obrazowo!
Mam wrażenie obcowania na wprost.
dziękuję za te chwile.
pozdrawiam C. |
dnia 14.04.2019 12:37
Craonn - dziękuję. Wiersz jest napełniony prawdziwymi obrazami, nawet stara lipa rośnie na jednym z podwórek, nie mówiąc już o miłości...:) A |
dnia 14.04.2019 12:59
Z pięknymi ukłonami od befany_di_campiano, czyli skromnej abireckiej :))) |
dnia 14.04.2019 13:42
obrazy jak ta lala, Andrzeju! Namalowałeś słowem to miasto...Dobrze było zaglądnąć, dobrze było poczytać (szczególnie o kotach). Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 14.04.2019 13:50
Z dobrej całości szczególnie przedostatnia strofa. |
dnia 14.04.2019 14:17
abirecka - równie piękne ukłony :) A
Ewa Włodek - miło, dziękuję. Lwów jest dla mnie miastem szczególnym. No i jestem kociarzem :) Ukłon, A
romanwosinski - dzięki za odwiedziny, pozdrawiam, A |
dnia 14.04.2019 14:21
piękne miasto, spędziłem w nim sporo dni, pod wieloma względami przypomina Kraków, pozdrawiam, |
dnia 14.04.2019 14:49
Chciałabym zwiedzić.. A Twój wiersz jeszcze mnie w tym utwierdził :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 14.04.2019 15:04
Robert Furs - ja spędziłem tam kilka lat. Pozdrawiam, A
lunatyk - to trzeba wsiąść do autobusu i rano wysiąść we Lwowie. A dalej gdzie nogi poniosą. Pozdrawiam, A |
dnia 14.04.2019 16:49
Obrazowo, jednak czwarta zwrotka za gęsta. Tyle czasowników przy miłości : szuka, rozbrzmiewa, spłata, przyśpiesza, zrzuca, spływa - nie sądzisz?
pozdrawiam |
dnia 14.04.2019 18:42
Cudny wiersz, bardzo mi się podoba:-) Pozdrawiam |
dnia 14.04.2019 18:57
Przeczytałam z zainteresowaniem i zachwytem nad piórem. Bardzo obrazowo. Pozdrawiam:) |
dnia 14.04.2019 20:37
Ładne obrazy, ale jak dla mnie nie oddające całej prawdy o Lwowie. To jest rodzinne miasto moich rodziców, dlatego jest mi szczególnie bliskie, chociaż bardzo dalekie, jeśli chodzi o jego obecnych mieszkańców. Do dziś pamiętam, jak młody chłopak, gdy zorientował się, że mówię po polsku, splunął mi pod nogi. Nie przesadzałbym więc z tą miłością. A w podwórkach widziałem okna zasłonięte folią, bo mieszkańców nie stać na wstawienie wybitej szyby. I te polskie groby na Cmentarzu Łyczakowskim, zasłonięte rzeźźbami zasłużonych komunistów... Rozumiem, że wiersz miał być nie o tym, ale odczułem niedosyt.
Moc pozdrowień |
dnia 14.04.2019 21:11
Janusz - wiersz nie ma odkrywać żadnej prawdy, jeśli taka istnieje, on omija resentymenty. Jest o moim Lwowie, mieście, w którym żyłem kilka lat, o ludziach, których tam spotkałem, podwórku z lipą pośrodku, miłości, jaka łączy i jest ponadczasowa. Jakie znaczenie ma przeszłość czy język ? Żadnego. Ukłony, A |
dnia 16.04.2019 17:34
że nie mam nic do powiedzenia, to chyba żadna tajemnica? Czasami tak jest |
dnia 17.04.2019 10:55
Mam też takie wrażenie jak Fart.
Pozdrówka ciepełkowe.
Ola.
:)) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|