chciałbym wierzyć że mam ją na smyczy
i budzę do życia na własne życzenie
bo przecież zależy ode mnie jak las od drzew
a ona przerzuca wspomnienia w sieci neuronów
z wiadomą sobie logiką
i jak trzmiel buszuje pośród percepcyjnych kwiatów
szukając bezpiecznej przystani
będąc nieznośnie wybiórczą
ma nieraz władzę nade mną
bo zamyka dostęp do siebie
gubiąc login i hasło
zdarza się że walczy o przetrwanie
jak wybrakowany świadek istnienia
choć chciałoby się zapomnieć
o niektórych epizodach
Dodane przez Robert
dnia 07.04.2019 16:53 ˇ
6 Komentarzy ·
449 Czytań ·
|