PAŹDZIERNIKOWYM ŚNIEGU
Boże daj nam spokojną zimę
Spraw by ciemność rozjaśniona była
Intymnym ogniem przy którym
Samotność dzieli się jak chleb.
Wypełnij nasze piwnice pszenicą życia
Płyń słodkim winem w żyłach naszych
W lodowatą noc daj nam nadzieję, obojętność
Na krzyk losu i prehistorii.
Wchodź w nasze świty zamglonym pasmem
Dni - pejzaży, gdzie każde drzewo
Jest wolą i odchodź co wieczór
Dając nam sen przetrwania.
Nie potępiaj nas globalną prawdą
Boże, daj nam spokojną zimę
Zejdź na dół, usiądź przy naszym ogniu
Ogrzej swe zziębnięte ręce jak człowiek.
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1145 Czytań ·
|