|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: przestrzeń |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 03.02.2019 13:27
nie podoba mi się Twój wiersz, nie oceniam formy, tylko treść. To policzek wymierzony dojrzałym kobietom. Każdy będzie stary. Mężczyźni nie są wyjątkiem.
inna przestrzeń
przerośnięte ego i prostata
smakosze nowalijek
trują nieświeżym oddechem
grube brzuchy przysłaniają
grubymi portfelami
by postawić na baczność
to
co stawać już nie chce
a one ciągle o miłości
i takie chętne
Miłego dnia |
dnia 03.02.2019 13:57
sibon I ty dałaś się ponieść emocjom. To nie jest wiersz o starych kobietach, ale poezji przez nie pisanej. Jest to wiersz dopominający się o jakość i a szczególnie wstrzemięźliwość w posługiwaniu sie słowem.
Pozdrawiam |
dnia 03.02.2019 15:38
Podzielam opinię Sibon. Jeśli to daje tym paniom radość, a nikogo nie krzywdzi, to po co im zabraniać. Widocznie przynajmniej dla nich jest to pisanie ważne i potrzebne. A wyrafinowani czytelnicy mogą znaleźć mnóstwo wartościowych tekstów, dodam, że także pisanych czasami przez emerytowane nauczycielki. Pozdrawiam. |
dnia 03.02.2019 15:41
Tekst Sibon zamieszczony tutaj też mi się bardzo nie podoba. Dopiero teraz go przeczytałam. |
dnia 03.02.2019 17:03
Szkoda, że pani sibon nie doczytała przede wszystkim tego, czego wiersz Andrzeja dotyczy.
A odnosi się on mianowicie do przesłanej Mu przeze mnie Antologii POSTscriptum, której recenzję m.in. zamieściłam na "pp":
http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=3&thread_id=2018
gdzie zacytowałam prywatne uwagi Jego jako Czytelnika owej Antologii właśnie na temat jakości pisanych przez niektóre [bo nie wszystkie] panie miłosnych liryków. przy czym te uwagi nie odnoszą się wyłącznie do tej zaprezentowanej w aktualnym omówieniu.
Wiersz "sibon" potraktowałam jako komentarz, którego nie mam prawa, by go skomentować...
Z serdecznymi wyrazami szacunku, Andrzeju :) |
dnia 03.02.2019 17:37
Gdyby z obu wierszy zroibć jeden pt. dwie przestrzenie, wtedy obu stronom dostałoby się po po równo. Ale czy słusznie, nie jestem pewien. Bo niby dlaczego wiersze o miłości emerytek i emerytów miałyby być gorsze od tych w wieku rozrodczym? :)
Moc pozdrowień. |
dnia 03.02.2019 18:02
Jeżeli poezja nie wywołuje niepokoju, buntu, nie wzbudza emocji jest jak modlitwa bezzębnego starca, nad upieczonym udźcem. Poezja to nie uniwersytet trzeciego wieku, koło obrony zwierząt, gdzie każdy może być działaczem, to nie biuro matrymonialne, kółko strzeleckie, zrzeszenie działkowców czy kółko zagubionych serc.
Ten wiersz nie nie byłby tutaj nigdy zamieszczony gdyby nie wpis Fiołkowej Damy Trefl.
Dostajesz antologię poezji współczesnej i zanim trafisz na perełkę odechciewa się lektury.
Niszczą one poczucie wrażliwości i zachęcają innych do bylejakości. To jedna zmora naszych czasów, że nie ma selekcji, każdy może założyć portal poetycki, wydać antologię, wystarczy złożyć się na druk. A co gorsze to nikt nie podejmuje się rzeczowej krytyki. Nie ma zespołów, redakcji literackich, które by czuwało nad ukazaniem piękna i emocji w poezji. Każdy sobie rzepkę skrobie. Każdy ogłasza sie królem swojego podwórka. Wklejając ten teks liczę na to, że uda sie zmusić do zadumy nad pewnym, wedle mnie ważnym problemem.
Pozdrawiam wszystkich komentujących |
dnia 03.02.2019 19:24
Szkoda, Jędrzeju, że nie zamieściłeś tego wyjaśnienia od razu, czyli jednak chciałeś sprawdzić, jak ten utwór podziała osobno. Nie zmieniam zdania, bo mi się taka forma dyskredytacji piszących pań nie podoba. Satyra byłaby do przyjęcia. Co do antologii, to moje skromne doświadczenia wskazują, że jest zazwyczaj redaktor lub zespół redakcyjny, który odpowiada za jakość wybranych tekstów. Już Norwid pisał, że redakcja to redukcja, choć nieco prześmiewczo. Pozdrawiam. |
dnia 03.02.2019 19:50
Oj, dostało się Autorowi ;) Nie wiadomo za co?
Że nie lubi tego rodzaju publikacji, bo nie lubi :-))) Że nie przepada za egzaltowanymi strofami niemłodych wierszoklecących - mieniących poetkami - pań? No nie przepada!
Mój podarunek w postaci Antologii, to li tylko moje - tam zamieszczone - herbertowskie teksty, które najpierw "Pana Cogito bis" zainteresowały, później - zafrapowały, z czego - bardzo nieskromnie - jestem wyjątkowo dumna :-)
A to że chciało Mu się jeszcze poczytać parę fragmentów autorstwa sentymentalnych, nie całkiem utalentowanych pań, to już Jego, nie mój, problem :-D
Gdyż antologie mają to do siebie, iż rzeczywiście trzeba się przedzierać przez literackie chaszcze, aby w niespodziewanym momencie zauroczyć rzadkiej urody leśnym białym storczykiem względnie... kwiatem paproci:)
W przeciwieństwie do Andrzeja, lubię antologie, co nie znaczy, iż nie jestem wobec nich krytyczna. Niekiedy wyjątkowo krytyczna.
Lubię je jeszcze dlatego, ponieważ z tych wodorostów, kamuszków, patyczków potrafię (dla siebie) wyławiać opalizujące perełki, bursztyny, muszelki i im podobne cudowności :))) niby ten wiersz:
Beata Kuna (*1985) - zjawiska nadprzyrodzone
krzyż najbardziej przylega
do kobiecych ramion
bo jak inaczej ciebie nazwać
przestałam łączyć przekleństwa ze łzami
i leczyć opuchlizny maścią
zewsząd wypatruję zbawienia |
dnia 03.02.2019 20:26
Rozumiem, Panie Jędrzeju, że ta "przestrzeń", w Pana wierszu ogranicza się tylko do kobiet piszących "wiersze", kobiet tęskniących za miłością,bliskością, bo jest to nawiązanie do antologii. I rozumiem też, ba, nawet od dłuższego czasu, chociaż ostatnio bardzo ostrożnie, żebym znów nie dostała "bana"bo co niektórzy tylko czekają, próbuję naświetlić problem pisania. I to nie tylko przez "leciwe" kobiety. Także przez "leciwych" (lub mniej "leciwych") mężczyzn.
I co widzę, co czytam odkąd tylko drugi raz się tutaj zarejestrowałam?
Czytam o cyckach, o ch...jach, spermach albo o fiołkach, kochaniu, dopieszczaniu, ciumcianiu,
Rzeczywiście, większość to prawdziwa sieczka i tandeta.
Po co? W celu dowartościowania się - wszyscy lubią być chwaleni
Nie, nie wszyscy, jeśli na to nie zasługują.
Tak, Panie Jędrzeju, mamy tutaj to, co widać na co dzień w realnym życiu - "mnóstwo kasy - zero słów; tytuły i zaszczyty - zero języka, który przypominałby chociaż gwarę. Mamy za to plastik, smartfony, dostęp do Internetu, "magiczne dywany" (kolejna cybernetyczna metoda edukowania), język korporacji, język biznesu albo język ludzi niedokształconych...etc. I lepiej na pewno nie będzie. |
dnia 04.02.2019 00:27
Trochę się ten tekst skomplikował. Gdybym wyłożył kawę na ławę byłoby łatwiej, bohater liryczny byłby jawnie określony. A tak niedopowiedzenie, niby o kobietach mimo, że miłość biologiczna ich już nie dotyczy, a ich jednak wciąż pieści ich ego. Ale przecież poezja to także prowokacja. Wojaczek, Bursa. W oddali wiara, że czytelnik inteligentny i się domyśli. Ale nie domyśli sie, bo niby dlaczego miałby, jeżeli niejednoznaczne. Ale trzeba rozmawiać. Rozwijać się w poetyckim wymiarze. Dopominać. |
dnia 04.02.2019 10:29
Coś mi się widzi, że ja tyż jestem taką kucharką |
dnia 04.02.2019 10:52
Jędrzeju, jeśli to prowokacja, to Ci się świetnie udała. Tylko przy okazji rozsierdziłeś starsze panie - z czym zapewne musiałeś się liczyć. Bo prowokacja to taki eksperyment: idziesz ulicą, plujesz przechodniowi pod nogi i patrzysz, jak zareaguje - ryzyko, bo można dostać z liścia :) |
dnia 04.02.2019 11:04
Dalej dopowiem, Andrzeju: sporo pisuję o starości, zwłaszcza w kobiecym, fizycznym wydaniu; 6 lat temu zamieściłam na "pp" wiersz, a Ty pod nim się dopisałeś:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=33834
Chyba od tego czasu niewiele zmieniliśmy się w naszych poglądach?
Powracając do Antologii :-D to nawet wiem, które z wydrukowanych tam Autorek przyporządkować do Twojej "Przestrzeni" :-)))
One mnie też działają na nerwy, lecz cóż? Święte prawo zbiorowości :)))
Serdecznie :) |
dnia 04.02.2019 16:50
Starsze panie mają to do siebie, że coś im się jeszcze chce np.pisać. Gorzej jest ze starszymi panami - oni to już tylko moczą gęby albo kije. |
dnia 05.02.2019 08:27
A pani Pelagia jeszcze może.
O. |
dnia 05.02.2019 08:30
Wiersz super pod każdym względem.
Humor i ukryte przemyślenia.
Wielki plus dla Ciebie Jędrzeju, a już za tytuł wiersza, to plus podwójny:) |
dnia 05.02.2019 10:40
Też jestem stary, i posypuję głowę popiołem. Czuję, że względem wielu osób zawiniłem. Ale takie już jest to zmęczenie materiału. Ostatnio wydobyłem z półek wiersze Poświatowskiej, kiedyś chłonąłem je, a teraz wydają się być takie obojętne. Wklejając ten tekst, chciałem tylko, żeby w przestrzeni literackiej istniało i takie spojrzenie na poezję. Bo ja tak to zobaczyłem. Pana Moderatora proszę przy okazji o zmianę tytułu na: przestrzeń albo dlaczego nie lubię czytać antologii poezji kobiecej |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|