znamy się tylko z przywidzenia
z ślizgawek pozamałżeńskich
i tatuują nam sumienia
wariacje rymów damsko męskich
słowa wykipią nam ze spojrzeń
puzzle połamią się w kieszeniach
nie wytańczymy naszych potrzeb
znamy się tylko z przywidzenia
w zmrużeniu bierzesz mnie do domu
po twarzy płyną pierwsze bzdury
w ciasnym refrenie bez balkonu
uczysz umiaru i brawury
znamy się tylko z przywidzenia
sylaby puchną nam pod nosem
ty nie zażądasz pozwolenia
ja cię o zgodę nie poproszę
banał łatamy romantyzmem
zmrok nam pomylił się z zaćmieniem
choć nie ma ran zostają blizny
znamy się tylko z przywidzenia
w zmrużeniu bierzesz mnie do domu
po twarzy płyną pierwsze bzdury
w ciasnym refrenie bez balkonu
uczysz umiaru i brawury
znamy się tylko z przywidzenia
a przywidzenie brzydko piecze
chcesz mnie utopić we wspomnieniach
ja we wspomnieniach cię powieszę
Dodane przez Ptak Piwniczny
dnia 26.12.2018 01:20 ˇ
5 Komentarzy ·
570 Czytań ·
|