|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: wojny domowe |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 20.12.2018 09:29
Straszne, co potrafią z człowieka, z jego wyglądu i psychiki, zrobić wojny domowe... Nawet nie wiem, jak pocieszyć peela. Gorzki wiersz...
Moc pozdrowień. |
dnia 20.12.2018 10:17
trudny temat, dobry, zrównoważony wiersz; bez patosu, bez banału, pozdrawiam, |
dnia 20.12.2018 10:35
Porażające frazy, bo temat tego właśnie wymaga. Spękany sen zostawią sobie na dłużej. Pozdrawiam. |
dnia 20.12.2018 12:18
Ubierasz się w kolory szat o najdłuższych falach świetlnych, ten kolor emitują supernowe. Wojny domowe najwięcej blizn pozostawiają bez śladów fizycznych. Pozdrawiam |
dnia 20.12.2018 18:11
Januszu, to prawda. Trudno tu mówić o pocieszeniu, bo pewnie na niewiele by się zdało. Ofiary przemocy żyją w strachu, paraliżującym strachu, a co gorsza za wojny domowe potrafią obwiniać siebie. Bardzo trudno je odblokować, uświadomić, że to jak długo potrwa ten koszmar zależy od nich samych.
Okrutne to i smutne. Dziękuję za wgląd i słówko na temat, pozdrawiam.
Robercie, masz rację bardzo trudny temat. Dzięki za opinię i pozostawiony ślad, pozdrawiam.
Silva, miło że zajrzałaś i pomimo ciężkiego klimatu znalazłaś coś dla siebie. Dzięki wielkie pozdrawiam.
Zdzisławie, na szczęście to nie ja ubieram się w fiolet, tylko peelka;)
Co do koloru pewnie masz rację ma kilka znaczeń, ale musisz wiedzieć, że to także barwa symbolizująca śmierć i żałobę. Masz też rację, że większość blizn, ran pozostaje wewnątrz, bez widocznych śladów fizycznych, ale nie zawsze tak jest. Są kobiety tak maltretowane, że nie sposób tego nie zauważyć, a sam oprawca ma to gdzieś i nie zawsze się z tym kryje.
W przypadku mojego podmiotu wyniszczanie jest bardzo widoczne, a peelka nie ma już siły by to tuszować.
Jej ciało jest miejscem pochówku samej siebie (jakkolwiek to brzmi) świadczy o tym gnijące ciało ( rany, które się nie goją, bo w ich miejsce natychmiast pojawiają się nowe) ale jest też miejscem pamięci, bo o czymś takim nie sposób zapomnieć, nawet jeśli się jakimś cudem uda powrócić do "normalności" to trauma pozostaje. Dziękuję Zdzisławie za refleksje. Pozdrawiam. |
dnia 20.12.2018 18:17
fiolet - to barwa chłodna, statyczna. Jest kolorem elegancji, dostojeństwa, równowagi. W naszej kulturze zdobi szaty duchownych i szaty żałobników. Ambiwalentna. Lubie ten kolor i chętnie noszę fioletowe stroje i dodatki.
W wierszu - fiolet jest kolorem sińców, "pamiątką" gehenny peelki.
Według mnie - mocny, jak problematyka, której jest poświęcony. Najbardziej przemówił do mnie "spękany sen".
Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 20.12.2018 23:59
:) Super wiersz! |
dnia 21.12.2018 20:35
Ewo, Abi bardzo Wam dziękuję za chwilę z wierszem, pozdrawiam serdecznie. |
dnia 21.12.2018 21:09
Okres, w którym można jeszcze zatuszować skutki wojen domowych, stwarza możliwość ucieczki z zagrożonego terenu i zmian w życiu. Przekroczenie pewnego punktu, gdy kobieta przestaje się bronić, nie daje jej szans. Idealnie wyprowadzone z koloru, sugestywne i niezwykle wzruszające sekwencje. |
dnia 23.12.2018 16:18
Poruszający wiersz... zostaje w pamięci...
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 28.12.2018 14:09
Bardzo dobry tekst. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|