Ogrodnik
Porusza się powolutku,
Gdy idzie wzdłuż żywopłotu.
I głaszcze swą dłonią szorstką
Różę czerwoną wysoką.
a w jego włosach na głowie
Gniazda budują szpakowie.
a w jego brodzie do pasa
Wiewiórka ruda hasa.
I składa w jego kieszeniach
Orzeszki do pogryzienia.
I drzewa szumią dla niego,
Kłaniają się dęby królewskie.
On patrzy na ogród wspaniały
Oczyma jak niebo niebieskie.
Z kwiatami rozmawia o wiośnie,
O zimie z karpiami w stawie.
I wszystko dla niego tu rośnie
On sam już ogrodem jest prawie.
Dodane przez Ente
dnia 15.12.2018 23:45 ˇ
7 Komentarzy ·
607 Czytań ·
|