twoje lico jest jak ugór orany
tu gdzie kiedyś lśnił brokat płatkiem śniegu
a róż rozmiękczał pąsy słał fotony
stoi kompania rowów w dwuszeregu
niszowe wojsko rejterzy młodości
pogromcy zmysłów korsarze urody
zabiorą wszystko pogrążą w nicości
na miłość przeszła na niebyt za młoda
noc zamknie w pełni bilans strat i zysku
przebrane tłumy w prochowce niechcenia
przepłyną mimo lecz i tak za blisko
przeszłość jest z nami przyszłość bez znaczenia
Dodane przez zdzislawis
dnia 09.12.2018 14:24 ˇ
9 Komentarzy ·
589 Czytań ·
|