|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Mechacenie umysłów |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.12.2018 23:40
podoba mi się bardzo:))) |
dnia 02.12.2018 13:01
oddziecinnianie, przychodzi na każdego taka misja, potem wstyd |
dnia 02.12.2018 18:31
Dziwne, studentka trudnego kierunku i tak mało rozgarnięta?
Moc pozdrowień. |
dnia 02.12.2018 19:12
Rockendrol, z naciskiem na end. |
dnia 02.12.2018 19:12
Dziękuję bardzo za komentarze. Pozdrawiam.
Janusz, mnie to nie dziwi, bo spytałem znajomego lekarza
z 40 letnim stażem, grzybiarza, czy nie obawia się bąblowicy, a on
ze szczerym zdziwieniem zareagował: bąblowicy? ale na grzybach
skąd? Dodam tylko, że w podkarpackim i małopolskim liczbę lisów
zarażonych szacuje się na 50 procent (!!!). Pasożyt atakuje głównie
wątrobę, jest trudny do zdiagnozowania, a nieleczona choroba
kończy się śmiercią lub przeszczepem wątroby. Wymiana narządu
jest konieczna najczęściej po 15 latach od zakażenia. Według WHO
to druga po malarrii najgrożniejsza choroba pasożytnicza na świecie.
Jaja bąblowca wytrzymują minus 70 stopni C, a są wrażliwe tylko
na temperatury powyżej plys 70 lub na wysuszenie. Pozdrawiam. |
dnia 02.12.2018 19:28
Przepraszam za błędy, ale mam nieczynny "dilejt", więc poprawki
nie wchodzą w grę. |
dnia 03.12.2018 16:30
-:))))
pamiętam czasu kiedy pasało się krowy piło się wodę z rowu melioracyjnego
łapało w nim miętusy i raki ręką szczupaki na oczko a w stojących wodach pełno było pijawek nieraz się taką przynosiło na ciele do domu i było okey
dziś aż strach pomyśleć więc nie myślę
fajny wiersz taki jackowy rozpoznawalny stylowy
pozdrawiam -:)))) |
dnia 03.12.2018 17:26
Ja nie myślę rezygnować z takich przyjemności jak grzybobranie, jednak
staram się zachować minimum ostrożności. Wożę w aucie dużą butelkę
wody, którą zostawiam pod samochodem. Po powrocie, przed wyjęciem
kluczyków myję łapy, dzięki temu kierownica, klamki i dzwignia biegów
pozostaje czysta. Zaznaczam, że to jest minimum ostrożności, ale ja
parę razy do roku łykam tabletkę zentelu, więc mam nadzieję, że to
powinno wystarczyć. A na jakieś charakterystyczne objawy nie ma co
liczyć. Bąblowica wielojamowa (lisia) przebiega skrycie, nie tworzą się
cysty, jak w przypadku odmiany pochodzącej od zwierząt domowych,
jednym słowem zabójca doskonały! Szkoda tylko, że w telewizji publ.
propaguje się durne programy, jak to pan Józek chodzi po swojej łące
pod lasem i wpieprza na surowo mniszki, podbiał i inne ziółka, chwaląc
jakie to zdrowe! Dzięki Aleksandrze. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|