Zajefajną mam rolę
jestem gitowym trollem
taki chlebek powszedni
bryluję wierny bredni
to mnie bardzo umacnia
gdy upada myśl zacna
poezja ach głupota
głaskanie pod sierść kota
bielszy bywam nad nacje
kupuj jedyną rację
jak dobrze kłamać w sam raz
albo zrobić z kwiatu chwast
jakie inne zalety
paszkwile smarki bzdety
są mym sensem a priori
i napędem historii
dziary żele i bryki
to bohema istnienia
żenię bałach na wydrę
mówię pa do widzenia
Śnieg przyprószył trawniczek
połamania nóg życzę
wracaj na swoją pryczę
zza krat popatrz na styczeń
Nöttingen, 2016
Dodane przez Ooo
dnia 24.11.2018 21:07 ˇ
9 Komentarzy ·
690 Czytań ·
|