|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: equilibrium |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 04.09.2007 17:21
podoba się
pozdrawiam |
dnia 04.09.2007 18:06
nieco "sponsorowany przez": jak ale sie widzi,
bo dla Wuszy to kosmetyka,
ukłon, |
dnia 04.09.2007 18:28
No ładny wybór, wedle koncepcji gier Nasha i oczywiście jego rozumienia equilibrium. Gratuluję Wuszko i serdecznie pozdrawiam. Henryk |
dnia 04.09.2007 18:42
coś mi w ostatniej la-cząstce nie gra, interpunkcja wypadła zdaje się. i ten piesek ;P to ja bym wyprosiła, szczególnie że taki roazbudowany, a w sumie nie wiem po co.
Ale reszta się owszem czyta, gorzko. I za tę gorzkość i resztę się ukłonię. |
dnia 04.09.2007 18:57
Mnie się podoba i to tyle.
Pozdrawiam
:) |
dnia 04.09.2007 19:11
La :) jak mi odpowiesz, czemu sześćdziesiąta to Ci napiszę koment olala :)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 04.09.2007 19:13
Dobre. Kamienie, które nam spadają z nieba wyśmienite. I jeszcze jedno: nijak mgły owija ;-)))) Co Ty na to? |
dnia 04.09.2007 19:14
No, też jestem ciekaw tego sześćdziesiątaka. |
dnia 04.09.2007 19:32
Mniam, smakowitości, takie lubię. Czytam i nic nie gryzie (choć pies wściekły) Biorę całość z uśmiechem z mojego przybrzegu. Aś |
dnia 04.09.2007 19:53
:))) |
dnia 04.09.2007 19:55
ściskam:) |
dnia 04.09.2007 20:14
zaklnę na wstępie, bo mi właśnie skasowało pół strony odpowiedzi ******************* :)) szeptraszam
P.Darecki - się zatem wstydliwie dygam :)
Panie Lim- zatem mówisz Pan, żem się winna, choler, malować? ;)) dziękuję
Panie Henryku nigdy nie przestanie mnie Pan zaskakiwać. pozdrawiam porywczo :))
Bono - albo aż :) dziekuję
Embo - ano to takie równanie. jak się zrywasz zeby zrobić bo jest możliwość i jednocześnie nie robisz nic i siedzisz. tak co sekundę. albo i co rok sobie obiecujesz. i siedzisz. taka potencjalna możliwość (jak energia) ale bez manifestacji.
styka? bo ta 60tka ma więcej znaczeń, ale ewentualnie na priv, bo po co wierszom wywlekac wszystko na świateł :) cmok
Panie Grzegorzu - jest porywający ów nijak. przygarniam go jak swego
gad kajmakiem jak majak kajaka
głodna mgła kaj od głogu ni jaka
;))
Aś - no to i ekstra :)) dzięki
P.Vanessa :)))
Ceś - odściskuję się z całej mocy
ucieszonam, szczęśliwa z wizyt, ze Wam się chciało i ten... i napisać
i merdam potencjałem ogona :))
i cmokam sążniście |
dnia 04.09.2007 21:18
A la winda chyba kiedyś mówiła, że ma dośc słów takich jak 'tkanki'... hmm...
Ten niespecjalnie. Ok, przeczytałem, taki zły nie jest, ale jakiś taki pospolity. Brak błysku, momentami niezręczny. Wobec la-windy mam wyższe wymagania.
To chyba dobrze, że jestem szczery, prawda? :) |
dnia 04.09.2007 21:55
niezły. dobrze się czyta. sprawne pióro. |
dnia 04.09.2007 22:11
o tak, Panie Rafale, same wyższe ;P hih. no przecz Pani nie widzi, że to z NS-a dawny, jeszcze sprzed "wuszka ma dość",a co sie już zrobiło, to się nie odrobi ;)
bardzo dobrze, ze Pan szczery, bardzo dobrze :))
a z błyskami bywa różnie. jedni widzą kamyk, inni krzemień pasiasty ;). inna sprawa, ze czasem można trafić w piryt, a ten jak wiadomo... cieszę się, iże Pan zagląda do wusz
dziękuję, kłaniam sie (ufo) :P
Pan Tramp - była tu taka jedna gęsia właśnie, robiła piórem aż miło, no to brałam co leci ;)) dziekuję. miło mi
dziękuję, cmokam :)) |
dnia 04.09.2007 23:07
a po co rozdroża?
wustarczy prozium.
strach się bać La.
z dużej bo szacun. choć nikt pewnie nie wie co w marchewce. |
dnia 04.09.2007 23:10
a emotikon zapomniałem:
;) |
dnia 05.09.2007 03:12
symboliczne znaczenie 60-tki na priwie, to mi się olala podoba (akcent w czasowniku na ostatnią sylabę)
a co do wiersza, to mroczny on ci jest, taki jak powrót do naszych początków życia
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 05.09.2007 06:42
Ciągle to samo, beznadziejne w swojej powtarzalności naciągane ględzenie. |
dnia 05.09.2007 07:20
mam podobne uczucia,że temat ciągle ten sam tylko inaczej podany:)Mam takie wrażenie,że poetka czerpie tematy "nie z tej ziemi" - może to jest jakieś wyjście? |
dnia 05.09.2007 07:38
no właśnie: piąta, dwudziesta czy "sześćdziesiąta" - dobrze że jest "możliwość" choć "wybór" coraz bardziej się zawęża zgodnie z prawem paradoksu: im więcej tym mniej; ale czy bliżej wygranej? w teorii gier to wygrana jest wyjątkiem, gdy przegrana standardem...a że "przyssawki" się wykształcają" to naturalne, bardzo naturalne - kurczowo trzymamy się tego, co wydaje nam się pewne, sprawdzone, co jeszcze nas nie zwiodło, zawiodło...i to nas niewoli - nawyki, przyzwyczajenia...te pułapki - jak je ominąć? i czy można? i czy trzeba? ostatecznie każdy "wybiera "swoją pułapkę...ładnie napisane bo oryginalnie, i dla myślących, nie dla łowców efekciarstwa słownego; więc czytam, smakuję i chwalę to wycisznie, skupienie nad tematem; J.S |
dnia 05.09.2007 11:05
po kolei:
wybór już od dawna drąży/ korytarze w tkankach, odkąd się urodziliśmy. - niezręcznie dopowiedziane już od dawna przez odkąd się urodzilismy => coś bym z tym zrobił.
a czasem spadają nam z nieba - nam tutaj bezwzględnie koniecznie?
która się może, / a czasem powinna urodzić na nowo - trochę niezgrabnie z się, przestawiłbym - która może, / a czasem powinna urodzić się na nowo.
poza tym: po ciebie (1. wers) brakuje przecinka, także przynajmniej dwa znaki interpunkcyjne zgubiły się w ostatniej strofie - ale to drobiazgi:)
pozdrawiam. |
dnia 05.09.2007 14:00
nie lubię już 'korytarzy w tkankach' i 'pod palców' i innych 'pod skór' ;P
ale bardzo dobry. znów o psie. :P |
dnia 05.09.2007 14:10
Panie Robercie - karoten ; ) dziękuję
Embo - taki ci biłogickofizyckomatematycki :)
Panie Zbyszku, wciaż to samo, kapryśne czytanie ;) można szlifować te same elementy do upadłego na różne sposoby, aż znajdzie się taką formułę, która bęzie najlepsza. niech pan to potraktuje jako kolejną próbę zrobienia serwetki, przecz to nie tomik poezji :)
to do beznadziejnego powtarzania.
co do ględzienia, ni mom argumentu :) to już w zakresie gustu, no chyba, ze się będę bronić przed konkretnymi wytykami, wtedy chętnie odpyskuję, albo i moze przyznam racyę, kto wi, kto wi. dziękuję :))
Pani Emilly - jako wyżej już Panu Zbyszkowi. no oby można było wyjść. łapię się każdej dziury ;)
Wrotyczu- tak, a im mniej tym więcej. można próbować odwrócić proces ;) dziękuję :))
Wierszofilu - dlaczego czytasz niezręczność. to moze być i miejsce i czas. i zarazem start (zatem w kwestii odległości). przez to 'czas' życia rozciąga mi się namacalnie w bieżnię
tak, użycie 'nam' dodaje kolejnej warstwy znaczeniowej, czyli moze to być histeryja pary ;)
posłuchaj teraz jego rytmiki po przestawieniu. traci haka wewnątrz. :) poza tem mam swoją koncepcję dotyczącą 'się' jako zupełnie odzielnego znacz'ynia :))
przecz już sie dodgadaliśmy co do przecinków na końcach wersów, ;P
ot tyle :))
dziękuję Państwu. rzecz jasna wszystkie uwagi bierę do sera i przemiślę :)) czas jest nieograniczony, to kolejna możliwość,
cmokam zapal'czywie ;) |
dnia 05.09.2007 14:12
no własnie o to to Kapitanie. toż samo rzekłam Panu Rafałowi dzieś ta, kiedyś ta :)) ale już po owym wierszyku.
nowe wierszyki czekają aż się odleżą porządnie. teraz jest czas na przetrzepanie starych :)
no przecież mówiłam, że lubię o zwierzątkach najbardziej :))
cmok |
dnia 05.09.2007 14:39
mnie podobają się dwa pierwsze wersy , a potem od dramatyczne szepty
pozdrawiam |
dnia 05.09.2007 16:45
teraz ja sobie poprzeklinam, bo mi też skasowało komentarz...
w każdym razie, mniej więcej, było tak:
przeczytałam raz i przepłynęło obok, za kolejnym razem już mnie ruszyło, najbardziej klimatem i obrazami
i tym, że tu jest dziewczynka
drążenia korytarzy się nie czepiam, bo mi się kojarzą z takim jednym wierszem do którego mam sentyment, czy coś, więc tu mi też nie przeszkadzają;)
czepnęłabym się tylko ostatniego zdania, nawet ostatnich dwóch wersów, coś bym z nimi zrobiła
(całość nie szarpie, tak jak zazwyczaj, ale i tak jest ładnie)
za to:
pod palcami
zaczątki przyssawek.- świetne
wściekły pies i dziewczynka kojarzą mi się z Marquezem i książką"O miłości i innych demonach",
pozdrawiam ciepło;)
ellena |
dnia 05.09.2007 18:51
co do niezręczności - rozumiem, bardzo "na pograniczu" => Twoje ryzyko;)
co do się - nie ma sprawy, miej swoją koncepcję, ja po prostu nie jestem w stanie jej uwierzyć, nic na to nie poradzę;) inna sprawa - bardzo kosmetyczny "hak";)
co do braku przecinków na końcu wersów - możliwe, że się w tej sprawie dogadywaliśmy; w każdym razie tutaj nie widzę konsekwencji, jest 3:3;)
pozdrawiam. |
dnia 06.09.2007 07:37
jeszcze wróciłam, przypadkiem, i nie mogę z 2 pierwszymi strofami, tak mi przypominają pisanie kogoś innego;), że się ich nauczę chyba na pamięć, bo już tyle razy je przeczytałam
pozdrawiam jescze raz:) |
dnia 06.09.2007 12:15
Otulona :) zatem nici z podobania wiersza ;). dzięki z azajrzenie :))
Elleno :) to nie uniknione przy korzystaniu z for'ów ;)) właśnie z tego powodu się szuka i bada :)
dziękuje :))
Wierszofilu, tak, to całkiem możliwe ;)
nie lubię sztywnego trzymania się reguł i ustawiania formuł pod jedną poziomicę i pion ;)
co do wiary, masz rację, heh, lepiej nie ;))
dzięki za ponowne spyskowanie :)
czułkiem, gnęsię :) |
dnia 07.09.2007 22:41
ode mnie ha ha ha, cytując Twoje 'ułe' - czytelna tylko sześćdziesiątka.
pozdrawiam bez 'płońta' |
dnia 08.09.2007 07:24
:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|