dnia 04.09.2007 17:16
"Zawsze,
gdy się naogląda wiadomości ze spalonych katolików. A przecież,
mamo, po katastrofach najbezpieczniej."
okolicznościowa bzdurka?
strasznie kretyńskie.
imho |
dnia 04.09.2007 17:37
obraziłeś się na mnie to ci wydaje kretyńskie.
wolałbyś jechać przed czy po. bo ja bym wolał po, gdy panuje ogólna panika i kierowcy są ostrożni, i przepisy są zaostrzone.
ty byś wolał przed? Gdy są wyluzowani bo dawno nic sie nikomu nie stało? |
dnia 04.09.2007 17:52
obraziłeś?!
chodzi ci o twój komentarz pod moim wierszykiem?!!
wierz mi lub nie, ale ja się nie identyfikuję ze swoimi wierszykami. one to nie ja!
(aż musiałem sprawdzić pod swoim jaki mi komentarz dałeś)
prawdę mówiąc, wolę krytyczne komentarze, niż chwalenie czegoś, czego chwalić nie warto. wydał ci się słaby i miał prawo. sam nie uważam go za coś git! nie ścigam ludzi z powodu komentarzy, do cholery! ;).
choć prawdę mówiąc, wolę zarzuty uzasadnione, zalogowałem się
tutaj żeby się czegoś nauczyć.
a w twoim pisaniu nie ma tej tajemnicy, czegoś pod słowami, za słowami. jest po prostu zapisana nieudolnie twoja sprzeczka z mamą. dla mnie nie ma w tym żadnej poezji. pewnie komuś się spodoba. mnie nie podoba się w ogóle.
przykro mi.
i powodzenia przy następnym...;) |
dnia 04.09.2007 18:12
zapomniałem dopisać.
przed czy po bym wolał?
trochę nieszczęśliwe pytanie. jeśli muszę to jadę.
nie myślę o takich rzeczach, bo to nie ma sensu. tamten wypadek, i twoje lub moje bezpieczeństwo w autokarze nie mają nic ze sobą
wspólnego.
tak mi się wydaje.
;) |
dnia 04.09.2007 18:46
małe czarne i stuka w okienko?
- dziecko w piekarniku... |
dnia 04.09.2007 18:46
a ci z world trade center - to męczennicy i im to zazdroszczę... choć nie wolno mi, jako świętemu... ups i do spowiedzi... |
dnia 04.09.2007 18:47
abstarhując od wypadku, który zdaje się nie jest tu osią - to ja z jednej strony widzę taki wiersz ze złością, ale w sumie wolałabym przeczytać bardziej okiełznany; żeby ta emocja była, ale bardziej pokierowana. Dla mnie najbardziej pierwsza i ostatnia strofa; ze środkiem coś bym zrobiła, on się trochę "rozlał". |
dnia 04.09.2007 18:59
hiroaki ma rację |
dnia 04.09.2007 19:17
Ma rację, tylko że raczej bardziej niż trochę się rozlał. |
dnia 04.09.2007 19:43
jest jeszcze trop ironiczny i wtedy do kupienia. tyle że czy z tego ironia wynika? |
dnia 04.09.2007 19:57
trochę straszysz, a przecież każdy z nas ma swoją ścieżkę z przeszkodami do pokonania, nie da się przewidzieć i nie da się stale bać, bo i po co ?
pozdrawiam i życzę szczęśliwych podróży, |
dnia 04.09.2007 21:21
mnie sie podoa ale wydaje mi sie ze dobrze by zrobilo temy wierszowi towarzystwo innych wierszy z tzw. cyklu - mocne slowa przykryc refleksja - ale to zawsze zrobic mozna, jest z czym do ludzi-:) |
dnia 04.09.2007 21:49
Są momenty :) |
dnia 04.09.2007 21:51
dość ciekawie,
pozdr, |
dnia 04.09.2007 22:23
może nie ma tajemnicy.
ale jest taka prawda. goła. zimna. chiwlowa.
trzaskająca po ryju powiedzmy.
lubię takie. |
dnia 04.09.2007 23:00
trzaskanie po ryju masz w brukowcach
achillea. |
dnia 05.09.2007 06:46
Tragedia autora bije po oczach. |
dnia 05.09.2007 14:07
shap - i właśnie wpadłeś. to nie jest żadna sprzeczka z mamą. tylko próba porozumienia się z kimkolwiek. raczej powrót do bardzo pierwotnego dziecięcego gniewu. ja też jadę kiedy muszę i to tyle ma tylko do rzeczy, że nie jest łatwo wytłumaczyć czegoć logicznie komuś zabobonnemu jak matka?
- dociera to do ciebie?
hiroaki - wypadek nie jest tu osią. osią jest tu próba wyjaśnienia. prośba o wysłuchanie.
i twój kolejny debilny wpis - trzaskanie po ryju w brukowcach?!?!
a właśnie że PRZEDE WSZYSTKIM w poezji.
jeśli nie obraziłeś się za wpis wcześniejszy to sorry - takie sprawiłeś wrażenie - wycofuję. |
dnia 05.09.2007 14:09
wiersz możecie uznawać za nieudany - ok. ale błędnych wniosków nie wyciagajcie. jest goła prawda, zimna i chwilowa - dokładnie
oceńcie jedynie jak mi to wyszło a nie o czym pisałem. |
dnia 05.09.2007 16:22
Pierdolisz, kobieto! - Tak zwykle zaczynam. Zanim mi ktoś natrzaska
zdjęć do akt zgonu. Jeszcze wyjdę
z siebie. Nigdzie nie pojadę
Zobacz
ile statków w porcie. Rzuć ją w diabły. - to dla mnie
'wiadomości ze spalonych katolików'- to nie przekonuje, dlaczego nie 'o spalonych katolikach'?
środek jest jakby w zupełnie innym tonie
mieszane uczucia
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 06.09.2007 07:58
no i podpiszę się pod Elleną. |