Nie wiem za co mógłbym Ci podziękować, Boże
i nie wiem czy potrzebujesz mojej wdzięczności
tak nagle dzisiaj poczułem te słowa
niecierpliwość pragnienia szeptu przy Twoich stopach
nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy tak długo
na przeszkodzie stawał człowiek noszący moje imię
przypadkiem również twarz, lecz nie zawsze prawdziwą,
nie wiem czemu próbuję zapleść modlitwę w palce
ręce niespracowane w zasadzie wysiłkiem,
który niekiedy budzi Twój dobrotliwy uśmiech,
a moje ręce krzyczą innymi łzami,
krwawią drugim człowiekiem, nadzieją,
dlatego nie wiem za co mógłbym
dzisiaj dziękować Ci, Boże.
Dodane przez ido1977
dnia 31.05.2018 22:02 ˇ
6 Komentarzy ·
603 Czytań ·
|