Zamieńmy się życiem:
ty na ramionach dźwigniesz
ulic nadprędce zlepiony labirynt
i czas niebyły liczony na wyrost
ja w zamian dam ci zniechęcenie
cierpkość wina na niemym języku
łuk nad tobą rozpostartych pleców
i zapach piżma lepki od potu
i prawdę o tym, że droga powrotu
wiedzie przez dotyk wśród zmiętych
liści ziół, bluszczu, ździebeł trawy
pod cyprysami wrosłymi w niebo
na brzegu znikąd niewidocznym
bez prawa łaski i dożywotnio
skazano nas na metamorfozy
Dodane przez Magrygał
dnia 07.05.2018 09:19 ˇ
11 Komentarzy ·
594 Czytań ·
|