Na Marienplatz smukłe brunetki
trzymają za ręce rosłych mężczyzn
pod bankiem akordeonista
gra toccatę i fugę d-moll Bacha
za parę euro
fatałaszki
ten świat
w południe kolorowe figury
obracają się na wieży kościoła
czas cofa się
głód wojny plagi i herezje
mamy już za sobą
podobnie
jak siebie
Chcesz by słowo było dezyderatą
gest wykutym w marmurze ideałem
myśl śpiewającym ptakiem
a uczucie odświętnym otwarciem bramy
w maju są jeszcze zimne dni
przymrozki zabijają kwiaty
słyszysz mój głos
gładzisz policzki
i tak
spoczywam w pokoju
Monachium, 6 maja 2018
Dodane przez Ooo
dnia 06.05.2018 20:01 ˇ
7 Komentarzy ·
626 Czytań ·
|